Premier Mateusz Morawiecki: Łukaszenko liczy, że wróci Tusk

Granice Polski i Litwy to dziś granice wolnego świata powstrzymującego napór przed despotią ze wschodu. Musimy mieć świadomość, że liczba prowokacji będzie rosła - mówił premier Mateusz Morawiecki podczas wspólnej konferencji z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą.

Publikacja: 03.08.2023 11:33

Spotkanie Morawieckiego i Nausedy w Suwałkach

Spotkanie Morawieckiego i Nausedy w Suwałkach

Foto: Twitter/Kancelaria Premiera

Obaj politycy spotkali się w trybie pilnym w Suwałkach.   Spotkanie miało być poświęcone bezpieczeństwu granic, w związku z obecnością najemników Grupy Wagnera na Białorusi i spodziewanymi prowokacjami.

Podczas wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą Morawiecki mówił, że najemnicy z Grupy Wagnera zostali przeniesieni pod Przesmyk Suwalski, aby próbować destabilizować NATO.

Obaj politycy zgodzili się, że będzie to miejsce narażone na zwiększona liczbę prowokacji.

Polityk PiS podkreślał, że liczba prowokacji i działań sabotażowych będzie rosła, są one już obserwowane i na terytorium Polski, i Litwy. Niebezpieczeństwo mają stanowić lekceważeni jeszcze niedawno wagnerowcy, których na Białorusi ma już być około 4 tysięcy.

Szef polskiego rządu ostrzegał, że "wagnerowcy mogą też przebierać się za nielegalnych imigrantów i próbować przeniknąć na terytorium Polski i innych krajów NATO, by prowadzić akcje dywersyjne i sabotażowe, mogące mieć dramatyczne konsekwencje".

"Łukaszenko mówił, że ma nadzieję, że się pojawi Tusk"

Morawiecki stwierdził, że wagnerowcy mogą być użyci do tego, by "profesjonalnie" przepychać uchodźców na stronę Polski.

Z tego też tytułu Łukaszenko ma widzieć w nich sojuszników w destabilizowaniu "Polski, Litwy i innych krajów". Szef rządu dodał, że Łukaszenka liczy na to, że wróci Donald Tusk.

- Dzisiaj twardo bronimy polskiej granicy przed prowokatorami Łukaszenki, przed Grupą Wagnera. Bądźmy czujni, bo widać, że te prowokacje i różne działania, padają na podatny grunt w Polsce - mówił Morawiecki.

Nuseda

- Niektórzy bojownicy Wagnera są blisko naszej granicy, zajęli pozycje w obwodzie grodzieńskim, co oznacza, że ta sytuacja jest bardzo dogodna do prowokacji zarówno na granicy polsko-białoruskiej, jak i litewsko-białoruskiej - mówił z kolei prezydent Litwy,

Według Nausėdy podjęto już działania w celu wzmocnienia bezpieczeństwa na granicy, m.in. poprzez aktualizację planów rozmieszczenia sił zbrojnych.

Prezydent Litwy powiedział, że państwa wschodniej flanki NATO,  potrzebuje jasnych algorytmów na wypadek kryzysu, w tym zamknięcia granicy z Białorusią.

- Ale powinno się to odbywać w sposób skoordynowany między Polską, Litwą i Łotwą – dodał.

Obaj politycy spotkali się w trybie pilnym w Suwałkach.   Spotkanie miało być poświęcone bezpieczeństwu granic, w związku z obecnością najemników Grupy Wagnera na Białorusi i spodziewanymi prowokacjami.

Podczas wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą Morawiecki mówił, że najemnicy z Grupy Wagnera zostali przeniesieni pod Przesmyk Suwalski, aby próbować destabilizować NATO.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 884
Konflikty zbrojne
Rosjanie stawiają na tanie drony. Szukają ukraińskiej obrony powietrznej
Konflikty zbrojne
Wyjaśniły się doniesienia o nocnych eksplozjach na Krymie. Ukraiński sztab wydał komunikat
Konflikty zbrojne
Kamala Harris ma pomysł na zakończenie konfliktu w Strefie Gazy. "Nadszedł czas"
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Konflikty zbrojne
Przeciwnika dyktatora chcieli zabić w Polsce. Jak działają służby Łukaszenki i Putina?