Czytaj więcej
24 lutego rozpoczęła się pełnowymiarowa inwazja Rosji na Ukrainę. Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, dziękuje mieszkańcom Krymu za informacje dostarczane ukraińskiemu wywiadowi.
W poniedziałek ukraińskie dowództwo "Południe" przekazało, że jego jednostki rozpoczęły działania ofensywne na kilku kierunkach, w tym w rejonie Chersonia. Według rosyjskiego Ministerstwa Obrony, Ukraińcy próbowali podjąć działania ofensywne w obwodach mikołajowskim i chersońskim, "ponieśli znaczne straty", zaś ich próba podjęcia ofensywy "nie powiodła się".
W środę przedstawiciel władz Chersonia mówił, że wojska ukraińskie odniosły sukcesy w trzech rejonach regionu. Tego samego dnia rzecznik resortu obrony Rosji powiedział, że kontrofensywa wojsk ukraińskich na południu Ukrainy zakończyła się niepowodzeniem, a ukraińskie Siły Zbrojne poniosły ciężkie straty w ludziach i sprzęcie.
Czytaj więcej
Wykorzystując stosunkowo słabo utrzymywaną obronę rosyjską, wojska ukraińskie przesunęły linię frontu w niektórych miejscach - wynika z najnowszych danych brytyjskiego wywiadu.
Wcześniej brytyjski wywiad przekazał, że kontynuujące natarcie ukraińskie jednostki na południu Ukrainy miejscami przesunęły linię frontu, wykorzystując "stosunkowo słabo utrzymywaną rosyjską obronę".
O ocenę działań, które według niektórych są zapowiadaną od dwóch miesięcy kontrofensywą wojsk ukraińskich, w czwartek wieczorem pytany był płk Piotr Lewandowski, były dowódca bazy w Redzikowie.
Powiedział on, że ostatnio fachowcy mówią o czymś, co w doktrynie NATO nazywane jest "shaping operation", co można przetłumaczyć jako "kształtowanie pola walki". - Taka operacja kształtowania pola walki w doktrynach natowskich poprzedza ofensywę główną - podkreślił Lewandowski.
Czytaj więcej
Ukraina i Rosja przedstawiły sprzeczne informacje dotyczące kontrofensywy wojsk ukraińskich na południu Ukrainy.
Na czym polegają takie działania wojsk? - To jest rażenie określonych zdolności przeciwnika, możliwe trwałe ich upośledzanie, żeby stworzyć sobie optymalne warunki do ofensywy głównej - tłumaczył ekspert.
Pułkownik Lewandowski powiedział, że na Ukrainie obecne kształtowanie pola walki na południu "zaczęło się od rażenia logistyki wyrzutniami HIMARS i uderzenia w stanowiska dowodzenia". Wojska ukraińskie dokonały też izolacji pola walki poprzez niszczenie mostów i przepraw, przeprowadziły także działania specjalne i nieregularne na tyłach Rosjan - kontynuował ekspert, odnosząc się do serii eksplozji, do których doszło w ostatnim czasie na Krymie.
- To wszystko Ukraińcy wykonali po to, żeby upośledzić zdolności rosyjskie i rozpoczęli ofensywę, ale nie jest to moim zdaniem ta ofensywa główna, to jest jeszcze takie uderzenie pomocnicze - ocenił Lewandowski.
Rozmówca Polsatu zauważył, że wojska rosyjskie w sposób naturalny izolowane są przez Dniepr po tym, jak w poważny sposób uszkodzone zostały mosty. Dlatego teraz, mówił pułkownik, Rosjanie muszą korzystać z przepraw promowych, by przerzucić wojska na prawy brzeg Dniepru. - Pozostaje kwestia, na ile skutecznie artyleria ukraińska te przeprawy będzie razić i jaki procent z tego Rosjanie stracą - wskazał płk Lewandowski. - Tu jest niewiadoma, czy armii ukraińskiej uda się wystarczająco niszczyć przeprawy, żeby ta izolacja miała kluczowe znaczenie - podkreślił.
Czytaj więcej
Rosjanie formują na Krymie duże kolumny sprzętu i wysyłają je w kierunku obwodu chersońskiego, dlatego Siły Zbrojne Ukrainy uderzają w mosty, by posiłki te nie dotarły na front - podał przedstawiciel chersońskich władz.
- Warto zauważyć, że w tej chwili obie strony skupiły się - jeżeli chodzi o uderzenia artyleryjskie - bardziej na swoich zapleczach, niż na linii styczności walk. W tej chwili zarówno artyleria ukraińska, jak i rosyjska, strzela bardziej po tyłach wroga, czyli stara się trafiać w logistykę, w stanowiska dowodzenia, w konwoje z paliwem, ewentualnie w odwody, które mogłyby wspierać walczące wojska - mówił.