Zełenski: To odrażające, gdy byli przywódcy potężnych państw, pracują dla Rosji

- Rosja zaczęła zdawać sobie sprawę, że uznanie jej za państwo terrorystyczne jest nieuniknione - mówił w swoim najnowszym wystąpieniu prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski.

Publikacja: 04.08.2022 05:37

Wołodymyr Zełenski

Wołodymyr Zełenski

Foto: AFP

arb

- Po tym wszystkim, co rosyjska armia i rzekomo prywatne, rosyjskie firmy wojskowe zrobiły, żadna organizacja terrorystyczna na świecie nie może twierdzić, że wiedzie prym w terrorze. Rosja jest zdecydowanie numerem jeden między terrorystami. I to zdecydowanie musi się spotkać z konsekwencjami prawnymi, w szczególności z decyzjami USA i innych światowych aktorów - mówił Zełenski w przemówieniu wyemitowanym w środę wieczorem.

- I właśnie dlatego nowa propagandowa działalność rozpoczęła się w Moskwie. Nagle zdecydowali się uznać (pułk) Azow za terrorystów, chociaż gdy robi to państwo terrorystyczne, jest to oczywisty absurd. Uruchamiają różnych emisariuszy, którzy głoszą tezy, że państwo terrorystyczne rzekomo chce negocjacji... Gdyby Rosja naprawdę chciała skończyć wojnę, nie gromadziłaby rezerw na południu Ukrainy i nie kopałaby masowych grobów dla zamordowanych, niewinnych ludzi, na terytorium Ukrainy - kontynuował Zełenski.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Konflikty zbrojne
Strefa Gazy. Izrael ostrzelał tłum czekający na żywność w Chan Junis
Konflikty zbrojne
Izrael twierdził, że Iran jest bliski wyprodukowania broni jądrowej. Wywiad USA ma inne zdanie
Konflikty zbrojne
Minister obrony Izraela grozi przywódcy duchowemu Iranu. Zapowiada kolejne ataki
Konflikty zbrojne
Iran zbombardował Tel Awiw i Herclijję. „Centrala Mosadu stanęła w ogniu”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Konflikty zbrojne
Donald Trump: Emmanuel Macron się myli. Nie po to wracam ze szczytu G7 do USA