- Po tym wszystkim, co rosyjska armia i rzekomo prywatne, rosyjskie firmy wojskowe zrobiły, żadna organizacja terrorystyczna na świecie nie może twierdzić, że wiedzie prym w terrorze. Rosja jest zdecydowanie numerem jeden między terrorystami. I to zdecydowanie musi się spotkać z konsekwencjami prawnymi, w szczególności z decyzjami USA i innych światowych aktorów - mówił Zełenski w przemówieniu wyemitowanym w środę wieczorem.
- I właśnie dlatego nowa propagandowa działalność rozpoczęła się w Moskwie. Nagle zdecydowali się uznać (pułk) Azow za terrorystów, chociaż gdy robi to państwo terrorystyczne, jest to oczywisty absurd. Uruchamiają różnych emisariuszy, którzy głoszą tezy, że państwo terrorystyczne rzekomo chce negocjacji... Gdyby Rosja naprawdę chciała skończyć wojnę, nie gromadziłaby rezerw na południu Ukrainy i nie kopałaby masowych grobów dla zamordowanych, niewinnych ludzi, na terytorium Ukrainy - kontynuował Zełenski.