Resort obrony Wielkiej Brytanii zauważa, że w Donbasie Rosjanie prowadzą obecnie zakrojoną na niewielką skalę ofensywę skupioną na miejscowości Bachmut, ale czynią w jej ramach minimalne postępy.
Jednocześnie brytyjskie Ministerstwo Obrony analizuje wypowiedź szefa MSZ Rosji, Siergieja Ławrowa, z 20 lipca. Ławrow stwierdził wówczas, że Rosja rozszerza zakres "specjalnej operacji wojskowej" (tak Rosja określa wojnę prowadzoną na Ukrainie - red.) poza terytoria, co do których roszczenia mają samozwańcze, separatystyczne republiki w Donbasie - Doniecka i Ługańska Republiki Ludowe. Ze słów Ławrowa wynika, że obecnie jej działania na Ukrainie zostały poszerzone na tereny obwodów zaporoskiego i chersońskiego w wyniku dostarczenia Ukrainie przez Zachód broni o większym zasięgu.
Czytaj więcej
Ukraińskie siły zbrojne prawdopodobnie przygotowują rozpoczęcie ofensywy lub już rozpoczęły ofensywę w obwodzie chersońskim - pisze w swoim najnowszym raporcie na temat sytuacji na ukraińskich frontach think tank z USA, Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
"To niemal na pewno nie jest prawda" - zauważa resort obrony Wielkiej Brytanii. "Rosja nie 'rozszerzyła' swojej wojny, uzyskanie długoterminowej kontroli nad tymi terenami (obwodem chersońskim i zaporoskim - red.) było niemal na pewno początkowym celem inwazji. Rosja najechała te tereny w lutym, a ich okupacyjne władze publicznie omawiały możliwość referendów niepodległościowych co najmniej od połowy marca" - czytamy w raporcie.
"Realną możliwością jest, że komentarze Ławrowa mają przetrzeć drogę do referendów na okupowanych terytoriach poza obwodami ługańskim i zaporoskim" - ocenia brytyjski resort obrony.