Szef MSZ Ukrainy do Rosjan: Wasi synowie i mężowie płoną w czołgach na Ukrainie

- Wojsko rosyjskie w naszych wsiach nie jest witane kwiatami, lecz bronią - mówił szef MSZ Ukrainy, Dmytro Kułeba, kierując te słowa do Rosjan.

Publikacja: 28.02.2022 15:17

Dmytro Kułeba

Dmytro Kułeba

Foto: AFP

- Władimir Putin uruchomił praktycznie całe uzbrojenie i wszystkie rodzaje wojsk: rakiety, lotnictwo, czołgi, piechota, które uderzyły przez granicę na cudze terytorium - mówił szef ukraińskiej dyplomacji.

- Bomby spadły na Kijów po raz pierwszy od 1941 roku, gdy spadały na nie bomby III Rzeszy. Wszystkie te zbrodnie są nagrane - kontynuował Kułeba.

Szef MSZ Ukrainy dodał następnie, że "Ukraina nie upadła". - Niezależnie od potwornego bólu i krwi. Żadne z największych miast Ukrainy nie zostało zajętych w ciągu pierwszych czterech dni przez rosyjską armadę. Rozpoczęła się wojna ludowa Ukraińców przeciwko rosyjskim okupantom - mówił szef MSZ Ukrainy.

Czytaj więcej

Rakiety Grad spadają na Charków. Doradca szefa MSW pisze o "dziesiątkach ofiar"

Następnie Kułeba stwierdził, że Rosjanie zostali oszukani przez swoich przywódców,. - Wszyscy ci ludzie, którzy kłamali wam teraz siedzą sobie w cieple i bezpieczeństwu. Cenę za te kłamstwa, przestępstwa, zapłaci zwykły Rosjanin. To wasze dzieci, mężowie, ojcowie, którzy teraz płoną żywcem w czołgach na ziemi ukraińskiej, giną, są kaleczeni, trafiają do niewoli. Ukraina, która prowadzi teraz prawdziwą wojnę ojczyźnianą, poniosła ogromne straty, ale zadała też ogromne straty armii rosyjskiej - podkreślał szef MSZ Ukrainy. 

- Rosyjscy żołnierze wysłani na tę wojnę przeciwko Ukrainie, zostali rzuceni bez żywności. Chodzą po ukraińskich domach, błagają o jedzenie, albo szabrują. Jeśli ktokolwiek z waszej rodziny służy w armii rosyjskiej i nie kontaktuje się z wami, natychmiast dzwońcie na infolinię uruchomioną przez Ministerstwo Obrony Ukrainy - apelował Kułeba podając następnie numer ukraińskiej infolinii, pod którą można uzyskać informację o wziętych do niewoli lub poległych Rosjanach. 

Rosyjscy żołnierze chodzą po ukraińskich domach, błagają o jedzenie, albo szabrują

Dmytro Kułeba, szef MSZ Ukrainy

- Rosja jest agresorem, a razem z nim was wszyscy, obywatele Federacji Rosyjskiej, jesteście dla całego świata agresorem i okupantem - mówił też Kułeba. 

- Dziś rakiety spadły na Charków, miasto, w którym tak wielu ludzi mówi po rosyjsku. Ale są Ukraińcami. A wy ich mordujecie. A rzekomo przyszliście ich bronić - dodał.


- Władimir Putin uruchomił praktycznie całe uzbrojenie i wszystkie rodzaje wojsk: rakiety, lotnictwo, czołgi, piechota, które uderzyły przez granicę na cudze terytorium - mówił szef ukraińskiej dyplomacji.

- Bomby spadły na Kijów po raz pierwszy od 1941 roku, gdy spadały na nie bomby III Rzeszy. Wszystkie te zbrodnie są nagrane - kontynuował Kułeba.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Zmasowany atak powietrzny Rosji na Ukrainę. Polska poderwała myśliwce
Konflikty zbrojne
Ukraińscy pułkownicy planowali zamach na Zełenskiego? Kreml lekceważy doniesienia SBU
Konflikty zbrojne
Rosja grozi, że będzie strzelać do francuskich żołnierzy na Ukrainie
Konflikty zbrojne
Granica polsko-białoruska. Rosyjski dezerter zatrzymany po ucieczce z frontu
Konflikty zbrojne
Nieoficjalnie: Wiadomo dlaczego USA wstrzymały dostawy broni dla Izraela