Stefan Szczepłek: Nie idźcie tą drogą

Ruch spadł z ekstraklasy. Nie miał szczęścia do ludzi, którzy klubem zarządzali przez ostatnie lata.

Publikacja: 28.05.2017 17:06

Stefan Szczepłek: Nie idźcie tą drogą

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

W większości ignoranci doprowadzili do rezygnacji trenera Waldemara Fornalika, ucieczki zawodników i ostatecznie spadku. Chcieli ratować sytuację angażując legendę klubu Krzysztofa Warzychę. On się dość naiwnie zgodził, w poczuciu dawnych chorzowskich przeżyć, nie zdawał sobie jednak sprawy, że jego Ruch i ten dzisiejszy łączy tylko adres. Szkoda.

Autorzy regulaminu rozgrywek mogą triumfować, ponieważ o tym kto obok Ruchu spadnie i jaka będzie kolejność na podium zadecyduje dopiero ostatnia kolejka. A że doszło do tego w wyniku powszechnie krytykowanego odebrania każdemu klubowi połowy zdobytych punktów to inna sprawa.

Reforma, którą zaproponowała w ostatnich dniach  Ekstraklasa SA nie została zaakceptowana przez PZPN, więc o tym według jakich zasad będzie się grało od połowy lipca dowiemy się w połowie czerwca. W poważnej lidze taka sytuacja nie ma prawa się zdarzyć. Mimo, że większość zainteresowanych była przeciwna obowiązującemu wciąż regulaminowi ESA ją przeforsowała, a teraz chce własne pomysły reformować. Mam wrażenie, że poziom fachowości działaczy Ruchu Chorzów i decydentów Ekstraklasy SA jest podobny. To nie są luzie, z którymi liga polska zbliży się do Bundesligi i Premier League.

Michał Probierz nie powiedział oficjalnie, że odchodzi z Jagiellonii, ale od pół roku wiadomo, że chce taką decyzję podjąć. Zwolni się dobra posada w Białymstoku. Podobno nawet mistrz świata Gennaro Gattuso chciałby tam pracować. Ma nazwisko, ale nie ma kwalifikacji.

Kwalifikacje ma trener bez nazwiska - Maciej Bartoszek. Przez kapitułę powołaną przez Canal+, złożoną z dziennikarzy futbolowych został nominowany do trójki najlepszych trenerów sezonu, razem z Jackiem Magierą i Michałem Probierzem. Tyle, że nowi właściciele Korony postanowili zatrudnić trenera z Niemiec. Ja też nie bardzo rozumiem tę decyzję, tym bardziej, że uważam nowego prezesa Krzysztofa Zająca za człowieka uczciwego i znającego się na rzeczy. Jeśli zwolni nadzwyczaj skutecznego Bartoszka, będzie miał przeciw sobie całe Kielce. A jeśli zatrudni na jego miejsce trenera z Niemiec to znajdzie się na początku drogi, na jakiej była już Lechia i szczęśliwie dla siebie z niej zeszła. Nie idźcie w Kielcach tą drogą.

Toczy się walka o najlepszego gracza ligi Vadisa Odjidję-Ofoe. Nie wiadomo gdzie pójdzie, bo kilka klubów chciałoby go kupić. Żeby go zatrzymać, Legia będzie musiała zapłacić mu co najmniej tyle, ile mógłby zarobić za granicą. Smutna prawda jest taka, że bez dużych pieniędzy nie zrobi się mocnej ligi. System rozgrywek nic do tego nie ma.

W większości ignoranci doprowadzili do rezygnacji trenera Waldemara Fornalika, ucieczki zawodników i ostatecznie spadku. Chcieli ratować sytuację angażując legendę klubu Krzysztofa Warzychę. On się dość naiwnie zgodził, w poczuciu dawnych chorzowskich przeżyć, nie zdawał sobie jednak sprawy, że jego Ruch i ten dzisiejszy łączy tylko adres. Szkoda.

Autorzy regulaminu rozgrywek mogą triumfować, ponieważ o tym kto obok Ruchu spadnie i jaka będzie kolejność na podium zadecyduje dopiero ostatnia kolejka. A że doszło do tego w wyniku powszechnie krytykowanego odebrania każdemu klubowi połowy zdobytych punktów to inna sprawa.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Czy Tusk i Kaczyński zmienią wybory do PE w referendum o przyszłości Unii?
Komentarze
Michał Kolanko: „Zderzaki” paradygmatem polityki szefa PO, czyli europejska roszada Donalda Tuska
Komentarze
Izabela Kacprzak: Premier Kaszub zrozumiał Ślązaków
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Dlaczego Hołownia krytykuje Tuska za ministrów na listach do PE?
Komentarze
Estera Flieger: Uśmiechnięty CPK imienia Olgi Tokarczuk
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?