Rabin radzi, by kupił kozę i wrócił za kilka dni. Mężczyzna przychodzi i rwie włosy z głowy, że teraz to już się nie da wytrzymać. – W takim razie kozę trzeba z domu wyprowadzić – radzi rabin. Po kilku dniach mężczyzna wraca, dziękując mędrcowi, bo po wyprowadzeniu kozy czuje, ile w domu zrobiło się miejsca.
Sytuacja z prezydenckim zawetowaniem poprawek do ordynacji do europarlamentu przypomina właśnie wyprowadzanie kozy z domu. PiS proponowało rozwiązanie, które byłoby korzystne dla dużych partii. Nie tylko jednak uderzyłoby w partie mniejsze, ale w dodatku podważyłoby demokratyczną zasadę równości wyborów, ponieważ bardzo liczny odsetek wyborców zostałby pozbawiony swoich przedstawicieli w Parlamencie Europejskim.