Reklama

Płociński: Timmermans to zły wybór dla Europy

Jeśli chcemy silnej, zjednoczonej Unii Europejskiej, to szefem jej najważniejszej instytucji nie powinien zostawać polityk, który reprezentuje wszystkie jej choroby. Frans Timmermans to nie tylko zły wybór dla rządu PiS – to zły wybór dla Europy.

Aktualizacja: 01.07.2019 17:26 Publikacja: 01.07.2019 17:15

Płociński: Timmermans to zły wybór dla Europy

Foto: Fotorzepa, Dorota Nowacka

Nie było innego szefa czy wiceszefa Komisji Europejskiej, który tak mocno angażowałby się w rozgrywkę czysto polityczną. Frans Timmermans jako pierwszy wiceprzewodniczący KE nie zdał egzaminu ani z dyplomacji, ani z bezstronności, a i jego środowisko polityczne nie cieszy się wystarczającą legitymacją demokratyczną, by właściwie przewodzić Unii Europejskiej, skoro to chadecy, nie socjaliści, wygrali wybory do europarlamentu. Trudno więc zrozumieć, jak w trakcie przedłużającego się kryzysu politycznego Wspólnoty unijne elity mogą na poważnie forsować jego kandydaturę na tak wrażliwe politycznie stanowisko. Co więcej, jak europejscy liderzy mogli uznać, że szczyt G20 to dobre miejsce do kuluarowych ustaleń, kogo poprzeć wbrew stanowisku krajów, które do tego elitarnego grona nie należą?

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Komentarze
Michał Szułdrzyński: W oczekiwaniu na przełom w relacjach z Niemcami
Komentarze
Bogusław Chrabota: Karol Nawrocki zakładnikiem Bogdana Klicha
Komentarze
Andrzej Łomanowski: Donald Trump zmienia zdanie. Teraz to Władimir Putin ma problem
Komentarze
Marek Kozubal: Pohukiwanie o strzelaniu do Rosjan nie wystarczy
Komentarze
Jan Zielonka: Politykierstwo historyczne
Reklama
Reklama