Szułdrzyński: Wszyscy zapłacimy za spór o Trybunał Konstytucyjny

Jako że jak najszybsze rozwiązanie kryzysu wokół Trybunału Konstytucyjnego leży w interesie Polski, należy trzymać kciuki za każdą inicjatywę, która może nas do tego przybliżyć.

Aktualizacja: 18.04.2016 21:31 Publikacja: 18.04.2016 20:43

Michał Szułdrzyński

Michał Szułdrzyński

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Dotyczy to również powołanego przez marszałka Sejmu zespołu, który ma przekuć opinie Komisji Weneckiej w konkretne propozycje rozwiązania tego problemu.

Tyle tylko, że im dłużej przyglądam się pracom zespołu parlamentarnego, tym mniej mam powodów do optymizmu.

Zespół bowiem daje sobie dwa miesiące na przygotowanie rekomendacji wyjścia z kryzysu. Ale jego przewodniczący profesor Jan Majchrowski przyznaje, że eksperci nie mają dotąd żadnego planu rozwiązania problemu. I nic nie wskazuje na to, by chcieli się spieszyć.

Nie krytykuję i nie poganiam ekspertów. To politycy postawili ich przed zadaniem trudnym do wykonania. I w sytuacji nie do pozazdroszczenia, bo wiele wskazuje na to, że zespół ma być tylko listkiem figowym dla PiS, pokazującym, że władza całkowicie nie zlekceważyła zaleceń Komisji Weneckiej.

Do kompromisu niezbędna jest dobra wola opozycji. A opozycja jest coraz bardziej nieufna wobec PiS. Wicepremier Jarosław Gowin w rozmowie z tv.rp.pl przyznał, że po ubiegłotygodniowej awanturze podczas wyboru nowego sędziego do TK jesteśmy jeszcze dalej porozumienia, bo rowy między rządem a opozycją są jeszcze głębsze.

Każdy kolejny dzień kryzysu wokół Trybunału to utrwalanie się podwójnego systemu prawnego, a to może oznaczać już całkiem konkretne niebezpieczeństwa dla Polaków. I dla polskiej gospodarki. Kto będzie chciał inwestować pieniądze w kraju, w którym rząd i opozycja spierają się, czy wyroki sądów obowiązują czy nie? Biznes lubi spokój i przewidywalność, a obecnie przedsiębiorcy mają powody, by się obawiać, czy kryzys konstytucyjny nie doprowadzi do chaosu prawnego.

Na ryzyko polityczne związane ze sporem o TK wprost wskazywały ostatnio dwie agencje ratingowe i trudno oczekiwać, że ten kryzys zaufania da się przeczekać. Zapłaci za to rząd, zapłacimy za to wszyscy.

Dotyczy to również powołanego przez marszałka Sejmu zespołu, który ma przekuć opinie Komisji Weneckiej w konkretne propozycje rozwiązania tego problemu.

Tyle tylko, że im dłużej przyglądam się pracom zespołu parlamentarnego, tym mniej mam powodów do optymizmu.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Komentarze
Orędzie Hołowni. Gdzie Duda i Tusk się biją, tam marszałek chce skorzystać
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Orędzie Andrzeja Dudy. Prezydent patrzy na UE oczyma PiS
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Czy Tusk i Kaczyński zmienią wybory do PE w referendum o przyszłości Unii?
Komentarze
Michał Kolanko: „Zderzaki” paradygmatem polityki szefa PO, czyli europejska roszada Donalda Tuska
Komentarze
Izabela Kacprzak: Premier Kaszub zrozumiał Ślązaków
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił