Firmy, które po ataku Rosji nie zdecydowały się przynajmniej na zawieszenie działalności w tym kraju, od początku wojny znajdują się pod ogromną presją mediów, ale i internautów. Z efektami, ponieważ obecne bojkoty konsumenckie nie kończą się już na internetowych hashtagach. Z danych opublikowanych przez PKO Research wynika, że w Polsce już przekłada się to na zakupy.
– Dane o płatnościach kartami PKO Banku Polskiego pokazują, że sieci, które pozostały aktywne w Rosji, mają niższą dynamikę obrotów niż konkurencja – podają analitycy z PKO Research. – Bojkot sieci handlowych, które nie wycofały się z Rosji, to więcej niż tylko hasła w mediach społecznościowych – dodają.