Rz: Niemiecka telewizja MDR wyemitowała krytyczny reportaż poświęcony patriotyzmowi konsumenckiemu w Polsce. Pod ostrzał trafiła przygotowana przez Klub Jagielloński aplikacja mobilna Pola. Po co ona powstała?
Piotr Trudnowski: Widać, że Polacy chcą kupować polskie produkty. Ale niespecjalnie wiedzą, które marki rzeczywiście są polskie. Ok. 90 proc. badanych nie wie, że majonez Winiary czy czekolada Wedel od dawna są w rękach zagranicznego kapitału.
Włączamy aplikację, skanujemy smartfonem kod kreskowy produktu i czego się o nim dowiadujemy?
Wyświetla się ocena od zera do stu punktów uzależniona od udziału polskiego kapitału w konkretnym przedsiębiorstwie, miejsca rejestracji firmy (czyli gdzie płaci podatki), miejsca produkcji, tworzenia w Polsce miejsc pracy w sektorze badań i rozwoju oraz przynależności do zagranicznego koncernu.
Niemieckim dziennikarzom nie podoba się, że nawołujecie do protekcjonizmu gospodarczego, co w Unii Europejskiej nie powinno mieć miejsca.