Reklama

Aplikacja dla patriotów gospodarczych

Rozmowa | Piotr Trudnowski, politolog z Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego

Publikacja: 23.03.2016 18:42

Aplikacja dla patriotów gospodarczych

Foto: materiały prasowe

Rz: Niemiecka telewizja MDR wyemitowała krytyczny reportaż poświęcony patriotyzmowi konsumenckiemu w Polsce. Pod ostrzał trafiła przygotowana przez Klub Jagielloński aplikacja mobilna Pola. Po co ona powstała?

Piotr Trudnowski: Widać, że Polacy chcą kupować polskie produkty. Ale niespecjalnie wiedzą, które marki rzeczywiście są polskie. Ok. 90 proc. badanych nie wie, że majonez Winiary czy czekolada Wedel od dawna są w rękach zagranicznego kapitału.

Włączamy aplikację, skanujemy smartfonem kod kreskowy produktu i czego się o nim dowiadujemy?

Wyświetla się ocena od zera do stu punktów uzależniona od udziału polskiego kapitału w konkretnym przedsiębiorstwie, miejsca rejestracji firmy (czyli gdzie płaci podatki), miejsca produkcji, tworzenia w Polsce miejsc pracy w sektorze badań i rozwoju oraz przynależności do zagranicznego koncernu.

Niemieckim dziennikarzom nie podoba się, że nawołujecie do protekcjonizmu gospodarczego, co w Unii Europejskiej nie powinno mieć miejsca.

Reklama
Reklama

W Niemczech powszechnie się uważa, że warto kupować produkty z własnej okolicy. Tylko że Niemcy boją się nazywać rzeczy po imieniu: nie mówią o produktach niemieckich, lecz o regionalnych, ale w rzeczywistości chodzi o to samo. Na Zachodzie od wielu lat klienci wybierają krajowe czy regionalne produkty, by wspierać własną gospodarkę. Tam nie wywołuje to kontrowersji. My nie przyznajemy co prawda dodatkowych punktów dla firm regionalnych, ale też uważamy, że warto wspierać własny lokalny biznes. Pola pokazuje, gdzie dokładnie dana firma działa.

Nie przyznajecie też punktów za ekologiczną uprawę ani przestrzeganie zasad tzw. fair trade, czyli sprawiedliwego handlu, a to nie podoba się lewicy.

Ależ są na rynku inne aplikacje, które zajmują się takimi kwestiami; my nie chcemy powielać dostępnych rozwiązań. Co ciekawe, z badań wynika, że klienci, którzy częściej kierują się w swoich wyborach pochodzeniem produktu czy kapitałem producenta, częściej również wybierają produkty ekologiczne lub niemodyfikowane genetycznie. Bardziej świadomy i lepiej poinformowany konsument jest po prostu lepszym konsumentem, który dokonuje odpowiedzialnych wyborów.

—rozmawiał Michał Płociński

Gospodarka
Czesi zaskoczeni sukcesem Polski. Ekspert o współpracy: Strategiczna konieczność
Gospodarka
Niezłe dwa lata gospodarki pod rządami Donalda Tuska
Gospodarka
90 milionów złotych – tyle kosztuje Rosjan godzina wojny Putina
Gospodarka
Eksperci alarmują: polska gospodarka traci impet. Ratunkiem są inwestycje
Gospodarka
Marjut Falkstedt, prezes EFI: Nie chcemy tracić europejskich pereł w koronie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama