Gość tłumaczył, że najlepiej by było w Europie jednej dużej prędkości w której Europa odzyskuje swoją pozycję. - Ale tak nie jest. W poszczególnych krajach zaczynają wygrywać populizmy, nacjonalizmy, przeciwstawianie się procesom globalizacji, protekcjonizmy. Polska jest jednym z przykładów. Być może niedługo to samo stanie się we Francji – mówił.
Zaznaczył, że powinniśmy się cieszyć z tego, że niektóre kraje europejskie chcą silniejszej integracji, żeby znowu odzyskać swoją pozycję, żeby ich pozycja konkurencyjna w globalnej gospodarce wzrosła. - Nie powinniśmy hamować tego procesu - ocenił Grabowski.
- W naszym interesie jest, żeby pozycja Europy rosła, a nie malała – dodał.
Gość stwierdził, że powinniśmy dążyć do wejścia do strefy euro. - Tutaj mamy korzyści i koszty ekonomiczne oraz korzyści i koszty polityczne. Niewątpliwie główne jądro pierwszej prędkości będzie się budowało wokół najsilniejszych gospodarek strefy euro. Tam integracja na poziomie fiskalnym jest najbardziej niezbędna - ocenił Grabowski.