"Polskie finanse publicznej (będą - PAP) bardziej solidarne niż liberalne" – pisze dziennik wskazując na nową wersję programu konwergencji przygotowaną przez Ministerstwo Finansów i jak co roku przesłaną przez polski rząd do Komisji Europejskiej. "Zakłada ona duży wzrost znaczenia socjalu" – podkreśla "DGP".
PiS odchodzi od polityki prowadzonej przez poprzedni rząd - pisze dziennik. "Platforma w drugiej połowie kadencji zaczęła hamować wydatki publiczne tak, że ich relacja do PKB zaczęła spadać. Obecna władza stawia na inny wariant. Udział wszystkich wydatków publicznych w tym i przyszłym roku ma wzrosnąć do ok. 43,5 proc. PKB (w 2016 r. było to 41,3 proc.)" – wyjaśnia.
Dzięki temu ma być "nie tylko więcej wydatków prospołecznych, lecz także ekstranakłady na inwestycje, których wielkość w tym ujęciu ma wzrosnąć z 3,3 proc. PKB w 2016 r. do 5 proc. w 2018 r." Koszt? "Większy deficyt w finansach w 2017 r. mimo większej skuteczności w ściąganiu podatków" – odpowiada "Dziennik Gazeta Prawna".
Dziennik wskazuje, że wzrost wydatków społecznych to efekt spełnienia obietnic wyborczych PiS, przede wszystkim programu "Rodzina 500 plus" i dodatków na dzieci, które rocznie kosztują ok. 1 proc. PKB. Te wydatki należy dorzucić do nakładów na rodzinę na poziomie ok. 1,4 proc. PKB z 2015 r.
Duże znaczenie będzie też mieć obniżenie wieku emerytalnego. "W połączeniu ze wzrostem minimalnej emerytury i standardową waloryzacją świadczeń podniesie to nakłady na świadczenia z 9,7 proc. PKB w 2017 r. do 9,9 proc. PKB w 2018 r." – zauważa "DGP".