Moskiewskie spotkanie przywódców Rosji i Chin obfitowało w szereg porozumień dwustronnych. Głównymi na które czekali analitycy, stały się podpisanie dokumentów o współpracy przy tworzeniu Euroazjatyckiego Związku Gospodarczego, a także Gospodarczego Jedwabnego Szlaku.
Ten ostatni to mega projekt chiński zakładający połączenie ChRL z Europą poprzez budowę linii kolejowych, sieci autostrad, inwestycje energetyczne i parki technologiczne na terenie nie tylko Chin, ale i Kazachstanu, Kirgizji, Pakistanu a teraz także Rosji.
Chińczycy są gotowi sfinansować kolej wysokich prędkości (450 km/h) kwotą 6 mld dol.. To jedna trzeci całkowitych kosztów budowy trasy Moskwa-Kazań. W kwietniu Pekin przekazał 40 mld dol. na fundusz Jedwabnego Szlaku, który finansuje inwestycje z projektu. Całkowity koszt państwowego wsparcia ma sięgnąć 100 mld dol..
Dla Rosji chińskie projekty zyskały na atrakcyjności od czasu zachodnich sankcji i odcięcia od zachodniego finansowania i inwestycji. Moskwa przestała więc postrzegać Jedwabny Szlak jako zagrożenie dla swojej pozycji i utworzonej Euroazjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej. Rosyjski państwowy Fundusz Inwestycji Bezpośrednich przekazał Funduszowi Jedwabnego Szlaku swoje kluczowe projekty infrastrukturalne na Dalekim Wschodzie. Wczoraj Gazprom i CNPC podpisały umowę od dostawach gazu szlakiem zachodnim, co oznacza poszerzenie istniejącego kontraktu na dostawy rosyjskiego gazu do Chin z kierunku wschodniego (gazociąg Siła Syberii z Jakucji, 38 mld m3). Gaz ze złóż Zachodniej Syberii, tych samych, które zaopatrują Europę ma popłynąć gazociągiem Ałtaj „po 2020 r". Firmy energetyczne Rossieti (trakcje elektryczne) i Rushydro (elektrownie wodne) podpisały umowy z chińskimi odpowiednikami na utworzenie spółek joint venture i wspólne inwestycje na Dalekim Wschodzie.
Ważne dla Rosjan jest obecnie uzyskanie kredytów i pożyczek z chińskich banków. W ciągu trzech lat Rosjanie liczą na 20 mld dol. od Chińczyków na projekty inwestycyjne. Strony chcą też utworzyć wspólny bank inwestycyjny.