Skomentowanie czwartkowej sesji w miarę ciekawy sposób jest nie lada wyczynem. Na naszym parkiecie działo się bowiem niewiele, szczególnie jeśli patrzeć na to, jak zachowywał się indeks WIG20. Mimo wszystko spróbujmy...
Nasz rynek na trudności natrafił już w pierwszych minutach handlu. Charakteryzowały się one niewielką zmiennością (WIG20 zaczął dzień od niewielkiej przeceny) i niską aktywnością inwestorów. Oczywiście dość często na parkiecie jest tak, że pierwsze fragmentu handlu są dość niemrawe, a emocje zaczynają się na dobre dopiero w kolejnych godzinach. Ci, którzy liczyli, że będzie tak i tym razem mocno się jednak rozczarowali.