Amerykański Nasdaq bije rekordy i jest kilkakrotnie wyżej niż podczas szczytu bańki internetowej (pękła w 2000 r.), a WIG-informatyka jest o ponad jedną trzecią wyżej. Doszukiwanie się prostych analogii byłoby jednak nadużyciem – wtedy wyceny nie miały oparcia w fundamentach firm. Teraz jest inaczej. Ale coraz bardziej liczy się selekcja, bo rynek jest rozgrzany i teraz też nie brak firm przewartościowanych.
Na warszawskiej giełdzie w poniedziałek liderem zwyżek była Pharmena. Po południu jej akcje drożały o ponad 30 proc. Była to reakcja na wieść o zakończeniu badań przedklinicznych, które potwierdziły przeciwzapalne i przeciwzwłóknieniowe działania 1-MNA. Chroniona patentem cząsteczka Pharmeny zredukowała zwłóknienia płuc o 28 proc. w porównaniu z placebo. Potwierdzono, że działa ona efektywniej niż dwa leki obecnie stosowane na rynku. Cząsteczka giełdowej spółki jest kandydatem na lek w terapii leczenia pacjentów z Covid-19.