Warszawski parkiet rozpoczął czwartkowe notowania na minimalnym minusie. Na otwarciu sesji WIG20 i WIG tracił po 0,1 proc. Z upływem minut spadki na GPW stają się coraz bardziej zauważalne. W gronie największych spółek najsłabiej dzień rozpoczęły Grupa Lotos i GTC, których akcje tracą rano odpowiednio 3,4 proc.  2,6 proc. Jedyną spółką z indeksu WIG20, której akcje rano zyskują, jest ukraiński Kernel Hodling. Nie najlepsze nastroje panują również na innych europejskich parkietach. Francuski CAC40, niemiecki DAX i hiszpański IBEX35 tracą rano po 1 proc., a brytyjski FTSE250 spada o 0,4 proc.

Europejskie giełdy rozpoczęły dzień od spadków, mimo że giełdy amerykańskie giełdy kończyły środowe notowania na nieznacznym plusie - Dow Jones Composite zyskał wczoraj 0,3 proc., S&P500 wzrósł o 0,1 proc., a Nasdaq100 o 0,2 proc. Negatywne nastroje są jednak pokłosiem sesji w Azji. Bank centralny Japonii dał co prawda pozytywny impuls, decydując się na skup aktywów o wartości 10 bilionów jenów (przy okazji pozostawił na niezmienionym poziomie stopy procentowe). Okazało się to jednak niewystarczające, by przekonać inwestorów do zakupów. Informacja początkowo wywołała co prawda wzrosty w Japonii. Ostatecznie sesja zamknęła się jednak na minusie – Nikkei225 stracił 1,6 proc. Zniżkowały również inne giełdy azjatyckie. Koreański Kospi stracił 0,9 proc.

Na nastroje rynków większy wpływ mają oczekiwane dziś dane makroekonomiczne i to one zadecydują o przebiegu czwartkowych notowań. W nocy poznaliśmy indeks PMI dla przemysłu Chin. We wrześniu wyniósł on 47,8 wobec 47,6 miesiąc wcześniej. Szczególnie interesujące dla inwestorów będą dane ze Stanów Zjednoczonych Ameryki. Po południu opublikowane zostaną indeks PMI dla przemysłu oraz informacja o liczbie wniosków o zasiłki dla bezrobotnych. Eksperci szacują, że pierwszy wskaźnik sięgnie 51,4 wobec 51,5 w sierpniu. Liczbę wniosków prognozują natomiast na poziomie 375 tys., podczas gdy tydzień wcześniej było ich 382 tys. Z ważniejszych danych z Europy czeka nas m. in. publikacja danych dotyczących sierpniowej sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii oraz indeksów PMI dla przemysłu i usług w Niemczech i strefie euro.

Złoty rozpoczął dzień od osłabienia. Najwięcej, 1,2 proc., tracił do dolara amerykańskiego. Wobec franka szwajcarskiego tracił 0,7 proc., a wobec euro 0,5 proc.