Informacje, że kolejni wiodący klienci rozważają lub już rezygnują z usług Asseco Poland, musiała odbić się na ostrzeganiu rzeszowskiej firmy na rynku i wśród inwestorów giełdowych. Czarę goryczy przelał przegrany przetarg na dostawę nowego systemu informatycznego dla PZU. Kontrakt, którego wartość liczona jest w setkach milionów złotych, zgarnął amerykański Guidewire.

Dlatego w tym roku kurs Asseco Poland zachowuje się zdecydowanie gorzej niż cała giełda. Od lokalnego szczytu z końca lutego, na poziomie niespełna 55 zł, akcje spółki powoli tracą.

Spadki nabrały przyspieszenia w ciągu kilku ostatnich dni, m.in. za sprawą raportu KBC?Securities. Piotr Janik, autor materiału, spodziewa się, że wyniki Asseco Poland za III kwartał będą istotnie gorsze od wypracowanych rok temu. Mimo rosnących przychodów (to efekt stałego powiększania grupy kapitałowej) skonsolidowany zysk netto grupy w III kwartale obniżył się do ledwie 66 mln zł, czyli aż o 38 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem.

Wczorajsza sesja była wyjątkowo nieudana dla akcjonariuszy rzeszowskiej spółki. Ich majątki skurczyły się aż o 5,82 proc. (to największy spadek wśród firm z WIG20). Kurs Asseco Pland zniżkował do ledwie 41,3 zł. To najniższy poziom od ponad roku.