DJIA zyskał na koniec dnia +0.05 proc. , S&P 500 0,06 proc., spadkami (- 0,10 proc.) natomiast zakończył środową sesję indeks Nasdaq.
Inwestorzy w Europie przystąpili do realizacji zysków. Indeks FTSEurofirst 300 zakończył środowe notowania zniżką o 0,18 procent do 1152,35 punktu. W ostatnim czasie europejskie giełdy wzrosły do najwyższych poziomów od dwóch lat. - To dobry czas na realizację zysków - powiedział strateg S&P Capital IQ, Robert Quinn. - W najbliższym okresie spodziewamy się konsolidacji - dodał.
Inwestorom nie podoba się też spór, który toczą przedstawiciele europejskich państw, dotyczący kursu euro. We wtorek prezydent Francji Francois Hollande wezwał do ustanowienia celu w zakresie kursu wymiany euro, by ochronić walutę przed "nieracjonalnymi wahaniami". Pomysł spotkał się jednak z krytyką ze strony Niemiec. W środę rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert powiedział, że euro nie jest obecnie "zbyt mocne". Rynek zaniepokoiły też informacje płynące z Hiszpanii i Włoch. Od kilku dni opozycja w Hiszpanii naciska, aby premier kraju Mariano Rajoy ustąpił z powodu podejrzeń o korupcję. We Włoszech zaś ostatnie sondaże pokazały, że centro-prawica Silvio Berlusconiego rośnie w siłę przed zaplanowanymi na koniec miesiąca wyborami parlamentarnymi.
W środę najsilniej na Wall Street zniżkowały akcje spółek z sektora transportowego, pociągnięte w dół przez 9,7 -procentowy spadek notowań CH Robinson Worldwide, którego wyniki finansowe okazały się gorsze od prognoz.
Spośród akcji spółek notowanych na S&P bardzo dobrze (+6,16 proc.) radziły sobie akcje producenta wyrobów luksusowych Ralph Lauren Corp. Zysk na akcję w trzecim kwartale, kończącym się 31 grudnia 2012 r., wyniósł 2.31 dol, wobec 1.78 dol. w tym samym okresie w 2011 r.