Niemiecki indeks DAX zyskiwał w czwartek wczesnym popołudniem 1,6 proc. a polski WIG 20 0,4 proc. Wzrostami zakończyła się czwartkowa sesja na azjatyckich giełdach. Japoński indeks Nikkei 225 zyskał 1,1 proc. a chiński Shanghai Composite 1,4 proc. W ten sposób rynek reagował na opublikowany w środę wieczorem protokół z ostatniego posiedzenia Komitetu Otwartego Rynku amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Wynika z niego, że większość członków tej instytucji jest zdania, że przed grudniowym posiedzeniem Komitetu sytuacja gospodarcza w USA stanie się na tyle dobra, by usprawiedliwiało to pierwszą od 2006 r. podwyżkę stóp procentowych.

- Rynki wyraźnie lubią to, że amerykański bank centralny wykazuje wiarę w ożywienie gospodarcze w USA - wskazuje Mike van Dulken, analityk z Accendo Markets.

- Jeśli Fed podwyższy stopy procentowe już w grudniu, to będzie agresywnie zaznaczał, że tempo dalszych podwyżek stóp będzie stopniowe - twierdzi Tom Porcelli, główny amerykański ekonomista RBC Capital Markets.

Jednocześnie pojawia się coraz więcej sygnałów, że Europejski Bank Centralny powiększy w grudniu swój program QE. W czwartek zasugerował to Peter Praet, główny ekonomista EBC mówiąc, że w strefie euro wciąż przeważa negatywne ryzyko gospodarcze.