Gwałtowna wolta chińskich akcji

Siedem miesięcy temu te walory, zwane akcjami H, ostro drożały, a teraz ich wyceny kojarzone są z Zambią i Laosem

Publikacja: 16.12.2015 12:22

Gwałtowna wolta chińskich akcji

Foto: Bloomberg

Niedawno analitycy nie nadążali z podnoszeniem docelowych kursów, a obecnie wskaźnik Hang Seng China Enterprises Index spada najszybciej spośród globalnych konkurencyjnych wskaźników. Eksperci obniżają prognozy dla spółek z Chin kontynentalnych których wyceny spadły do poziomów porównywalnych ze spółkami zambijskimi.

Nawet jak na zmienne standardy rynków wschodzących ta zmiana uchodzi za gwałtowną. Byczo nastawieni inwestorzy spodziewali się, że wraz z cięciem stóp procentowych w Chinach, otwieraniem się tego kraju na kapitał zagraniczny a także restrukturyzacją państwowych spółek akcje H w Hongkongu będą przez dłuższy okres zyskiwać.

Nie przewiedzieli jednak, że druga gospodarka świata zacznie hamować, ani tego, że antykorupcyjna kampania w Państwie Środka zmiecie wielu znanych menedżerów.

- Zostałem wprowadzony w błąd - przyznaje Hao Hong, główny strateg Bocom International Holdings w Hongkongu zajmujący się w akcjami chińskich spółek. Teraz wyjaśnia, ze niski poziom wycen nie wystarczy by podtrzymać rynek.

Hao Hong jest cenionym specjalistą , gdyż jako jeden z nielicznych ekspertów przewidział początek i szczyt boomu na giełdach kontynentalnych, ale jego prognoza dla akcji chińskich spółek notowanych w Hongkongu okazała się zbyt optymistyczna. Teraz przewiduje, ze Hang Seng China będzie utrzymywał się w dotychczasowym przedziale zmienności.

Również inni analitycy w mniej różowych barwach niż poprzednio postrzegają perspektywy tego segmentu w Hongkongu. Eksperci francuskiego banku Societe Generale w marcu szacowali, że w tym roku Hang Seng China zyska 17 proc. teraz zaś twierdzą, że w 2016 roku jego wykres będzie płaski. Nowojorski Goldman Sachs obniżył zalecenie dla inwestorów z „przeważaj" chińskie akcje do „zgodnie z rynkiem".

Od majowego szczytu Hang Seng China do poniedziałku zjechał 37 proc. ponosząc największe straty spośród 50 największych na świecie rynków giełdowych. Obecnie jego wskaźnik cena/zysk wynosi 6,9, co jest najniższym poziomem z wyjątkiem pogrążonej w kryzysie Zambii i Laosu, gdzie notowane są zaledwie cztery spółki.

Dyskonto Hang Seng China wobec MSCI All-Country World Index jest największe od 2003 roku. , wskazują dane Bloomberga. Wskaźnik siły relatywnej (RSI) w poniedziałek wynosił 28, a dopiero poziom 30, według części traderów, jest sygnałem do zakupów.

Niska wycena była jednak magnesem dla łowców okazji z Chin kontynentalnych, którzy okazali się kupcami netto tych walorów H.

Nie wszystkie chińskie akcje notowane w Hongkongu spisują się źle. Ponad 30 proc. w tym roku podrożały m. in. papiery Tencent Holdings, operatora WeChat i firmy Byd Co, producenta aut elektrycznych.

- Akcjom H może pomóc tylko lepsza kondycja chińskiej gospodarki - twierdzi Francis Cheung, strateg CLSA, który w czerwcu zmienił nastawienie do chińskich akcji na negatywne. Jego zdaniem w 2016 roku nie należy oczekiwać stabilizacji pod tym względem.

Obciążeniem dla Hang Seng China są mocno w nim reprezentowane spółki finansowe i surowcowe. Tym pierwszym, szkodzą nieregularnie spłacane kredyty, które na koniec września wynosiły równowartość 619 miliardów dolarów a drugim wciąż spadające ceny surowców, przekonuje Daniel So, strateg CMB International Securities. Banki mają 41-proc. wagę w indeksie, a firmy z sektora energii 11 proc.

Giełda
WIG20 rysuje drugą czarną świecę
Giełda
Niejednoznaczne sygnały z rynku IPO
Giełda
Rajd i nowe rekordy krajowych indeksów zakończone realizacją zysków
Giełda
Dzień rekordów na GPW. WIG20 od początku roku zyskał już 30 proc.
Giełda
Na GPW znów wiosna