W ramach deregulacji zawodów licencje dla maklerów i doradców co prawda zostały utrzymane, ale zaproponowano, aby uprawnienia do wykonywania tych zawodów, poza zdaniem egzaminu KNF, dawały też niektóre zagraniczne tytuły, m.in. CFA. Pomysł ten nie przypadł do gustu Związkowi Maklerów i Doradców.

– Jako ZMiD uważamy, że projekt rozporządzenia, na mocy którego licencja maklera oraz doradcy inwestycyjnego będzie przyznawana na podstawie certyfikatu CFA nie ma podstaw formalnych – mówi Paweł Cymcyk, prezes ZMID. Jego zdaniem egzamin CFA mi.n. nie pokrywa zakresu tematycznego egzaminu na maklera czy też doradcę. Z opinią tą nie zgadza się jednak stowarzyszenie CFA Society Poland, które odbija piłeczkę.

– Poza zagadnieniami prawnymi zawartymi na egzaminie na doradcę inwestycyjnego i maklera, egzamin CFA obejmuje wszystkie zagadnienia obowiązujące na tych egzaminach. Różnice wynikające z kwestii prawnych niweluje jednak wymóg CFA bezwarunkowej znajomości regulacji prawnych we wszystkich jurysdykcjach, w których działa pracodawca i klient posiadacza tytułu CFA – brzmi oficjalne stanowisko CFA Society Poland.