Maklerzy dostali zadyszki. Liczby są bezlitosne

Niemal wszystkie biura maklerskie w tym roku notują gorsze wyniki niż w 2022 r. Nie pomaga spadek aktywności klientów i trwająca posucha na rynku IPO.

Publikacja: 21.08.2023 03:00

Maklerzy dostali zadyszki. Liczby są bezlitosne

Foto: AdobeStock

Liczby dla branży maklerskiej są bezlitosne. Jak wskazują szczątkowe wyniki biur maklerskich, które można znaleźć w raportach poszczególnych banków, przynajmniej jak na razie branża musi przełknąć gorzką pigułkę spadających przychodów. Wiara w jakąś znaczącą poprawę sytuacji też na razie jest niezbyt duża.

Spadające wpływy

Tradycyjnie już sezon publikacji wyników przez banki rzuca światło na kondycję poszczególnych biur maklerskich. Wyłaniający się obraz jest raczej jednoznaczny. Niemal wszystkie biura w I półroczu zanotowały wyraźny spadek przychodów z tytułu opłat i prowizji.

O blisko 32 proc. rok do roku spadały prowizje z tytułu zarządzania aktywami i operacji brokerskich w BM BNP Paribas. Ostatecznie osiągnęły one poziom 50,7 mln zł. „Wynika to przede wszystkim z uwagi na niższe przychody ze sprzedaży certyfikatów IBV oraz za zarządzanie i sprzedaż jednostek funduszy inwestycyjnych” – można przeczytać w raporcie banku BNP Paribas.

O blisko 30 proc. spadły przychody prowizyjne w BM Millennium i wyniosły one 5,4 mln zł. Blisko 24-proc. spadek, do 25,7 mln zł, zaliczyło także BM ING Banku Śląskiego. O blisko 19 proc. przychody spadły w BM mBanku. W I półroczu wpływy biura z tytułu prowizji maklerskich i za organizację emisji wyniosły 81,5 mln zł. O niemal 17 proc., do 25,3 mln zł, zmniejszyły się z kolei przychody prowizyjne w BM Alior Banku.

W DM BOŚ spadły one o prawie 11 proc., do 44,6 mln zł. Powód? „Kontynuacja działań wojennych w Ukrainie nie miała bezpośredniego wpływu na koniunkturę giełdową w I półroczu 2023 roku. Wpływała natomiast na ograniczenie aktywności inwestorów krajowych, a tym samym klientów domu maklerskiego. Dalsze przedłużanie konfliktu zwiększa ryzyko utrwalenia awersji klientów do ryzyka. W takiej sytuacji możliwy jest dalszy stopniowy spadek realizowanych obrotów przez klientów, co negatywnie wpłynęłoby na wielkość uzyskiwanej prowizji” – czytamy w raporcie DM BOŚ.

Spadek przychodów z tytułu prowizji, chociaż zaledwie 6-proc., zanotowało także Santander BM. Ostatecznie w I półroczu wyniosły one 68,2 mln zł.

„Spadek wynika z niższych obrotów na głównym rynku giełdowym w porównaniu z okresem porównawczym, kiedy to z początkiem roku odnotowano ożywienie, a następnie podwyższoną zmienność w reakcji na agresję rosyjską w Ukrainie. W bieżącym roku sytuacja jest bardziej unormowana, co wiąże się z relatywnie niższą aktywnością inwestorów” – argumentuje Santander Bank. Na rynkowym tle wyróżnia się natomiast BM Pekao, które przychody maklerskie zwiększyło o 25 proc. rok do roku, do poziomu 65,5 mln zł. Firma zwiększa chociażby udziały na rynku wtórnym, a dodatkowo dołączyła pod koniec ubiegłego roku do grona pośredników przy sprzedaży obligacji skarbowych. Danych za I półrocze nie opublikował jeszcze bank PKO BP. Jest to o tyle istotne, że maklerzy z grupy od dłuższego czasu radzą sobie lepiej niż rynek. Firma ma mocno zdywersyfikowany biznes, a jego istotną część również stanowią obligacje skarbowe.

Trudno o optymizm

Jak to jednak bywa, wyjątki tylko potwierdzają regułę. Mniejsza aktywność inwestorów na rynku wtórnym to tylko jedno ze zmartwień branży maklerskiej. Martwy pozostaje rynek IPO. Część pośredników co prawda stara się to nadrabiać aktywnością w wezwaniach, transakcjach typu ABB czy też SPO, chociaż – jak pokazują wyniki brokerów – dziurę przychodową ciężko jest zasypać w ten sposób.

Co gorsza, na razie nie widać przesłanek, aby sytuacja miała jakoś znacząco się poprawić.

Liczby dla branży maklerskiej są bezlitosne. Jak wskazują szczątkowe wyniki biur maklerskich, które można znaleźć w raportach poszczególnych banków, przynajmniej jak na razie branża musi przełknąć gorzką pigułkę spadających przychodów. Wiara w jakąś znaczącą poprawę sytuacji też na razie jest niezbyt duża.

Spadające wpływy

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Giełda
„Wskaźnik Warrena Buffetta” rozgrzany do czerwoności
Giełda
Burzliwa sesja na GPW. Porażka, ale nie pogrom byków
Giełda
WIG20 w ogonie Europy. Kluczowe wsparcie coraz bliżej
Giełda
Rynki reagują na rezygnację Bidena z kandydowania. Koniec handlu Trumpa?
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Giełda
GPW odporna na awarię w systemie Microsoftu. Giełda w Londynie nie