Dyskusje inwestorów nadal kręcą się wokół sytuacji banków, co oczywiście rzutuje na nastroje wobec pozostałych grup spółek. Przed czwartkową sesją główną informacją była pożyczka, jakiej bankowi Credit Suisse zdecydował się udzielić Szwajcarski Bank Narodowy, by ratować sytuację. Wiadomość ta ociepliła nastroje na wielu rynkach. Większość europejskich indeksów akcji rozpoczęła czwartkową sesję od zwyżek. Niestety, w gronie tym nie znalazł się krajowy WIG20. Indeks dużych spółek przez pierwsze kilkadziesiąt minut co prawda znajdował się nad kreską, jednak w drugiej godzinie sesji skierował się już na południe. WIG20 zniżkował do końca pierwszej połowy dnia. Na półmetku, jak się później okazało, wyznaczył dzienne minimum w okolicach 1670 pkt. Kilka następnych godzin spędził, oscylując w zakresie kilkunastu punktów, po czym w ostatnich kilkudziesięciu minutach popyt zdołał przeprowadzić skuteczny atak. W jego efekcie WIG20 zakończył sesję niemal dokładnie w tym samym miejscu co dzień wcześniej, czyli na poziomie niecałych 1707 pkt. Rezultat czwartkowej sesji na tle wyników europejskich indeksów wygląda jednak marnie i uplasował WIG20 na jednym z najniższych miejsc w tabeli.

Inne giełdy wzięły się za odrabianie spadków z poprzednich dni. Przykładowo francuski CAC40 urósł o 2,2 proc., a niemiecki DAX o 1,7 proc. Pomyślne wiatry przywędrowały zza oceanu. Na starcie handlu na Wall Street S&P 500 zyskiwał 1,2 proc., zaś Nasdaq 1,9 proc. Poprawa nastrojów na światowych rynkach wraz z kształtem czwartkowej sesji (długi dolny cień) dają podwaliny do pozytywnego zachowania polskich akcji w piątek. – Na wykresie WIG20 naruszone zostały wsparcia w rejonie 1700–1682 pkt i tylko jakaś forma dolnego cienia może zostawić popyt z nadziejami, iż strefa osłabionych oporów przyniesie odbicie. W piątek gra będzie toczyła się też o obraz techniczny tygodnia, który na dziś wygląda źle dla kupujących. WIG20 kreśli dynamiczny czarny korpus kończący konsolidację nad 1800–1785 pkt – analizował Adam Stańczak z DM BOŚ.

Czytaj więcej

Huśtawka notowań Credit Suisse. Kluczowa była decyzja banku centralnego

Co ciekawe, mWIG40 zyskał w czwartek 0,83 proc. Na zielono świeciły też sWIG80 i szeroki WIG. – Początek dnia nie był jednak tak dobry i te niewielkie zmiany można uznać za pozytywny wynik sesji, która miała słabe przedpołudnie – wskazali analitycy BM mBanku.

Dla europejskiego rynku głównym wydarzeniem dnia była podwyżka stóp procentowych przez EBC o 50 pkt baz., nieco wbrew ostatnim zmianom oczekiwań inwestorów. „Poziom strachu o sektor bankowy osłabł. Działania banków centralnych pokazują, że banki nie zostaną pozostawione same sobie. Na razie to wystarcza” – podsumowują eksperci BM mBanku.