Aktualizacja: 12.07.2016 14:49 Publikacja: 12.07.2016 14:49
Foto: ROL
Mimo, że na światowych rynkach wciąż dominuje niepewność, to nie przeszkadza to indeksom w Stanach Zjednoczonych bić kolejnych rekordów. Zdaniem Daniela Kosteckiego z HFT Brokers nie jest wykluczone, że wzrosty na Wall Street będą kontynuowane. - Patrząc na to co dzieje się na rynkach wydaje się, że inwestorzy na razie nie bardzo mają pomysł co innego kupić poza akcjami z amerykańskiej giełdy. Co prawda wyniki tamtejszych spółek nie zachwycają, ale w tej chwili wydaje się, że jesteśmy trochę oderwani od fundamentów. Gotówki na rynku jest bardzo dużo i coś jednak trzeba z nią zrobić, a na razie to jednak średnioroczne zyski z akcji amerykański przewyższają zyski z innych aktywów – mówił we wtorkowym programie #PROSTOzPARKIETU Kostecki. Jego zdaniem warto również bliżej przyznać się rynkowi japońskiemu. - Z punktu widzenia działań banku centralnego oraz rządu wydaje się, że indeks Nikkei ma potencjał do wzrostów. Zwróćmy poza tym uwagę, że rynek japoński był w ostatnim czasie był nieco "zaniedbywany przez inwestorów". Umacniający się jen popsuł nastroje na tamtejszej giełdzie. Od początku tego tygodnia widzimy jednak mocne osłabienie jena co automatycznie przekłada się na lepsze zachowanie giełdy. Dodając do tego perspektywę realizacji zapowiedzi o stymulacji gospodarki wydaje się, że Nikkei może być ciekawym tematem inwestycyjnym, poza oczywiście Stanami Zjednoczonymi – twierdzi Kostecki.
Liczbę ofert ratują firmy z NewConnect, a wartość – Żabka. W tle jednak widać dużą niemoc polskiego rynku IPO. Jaki będzie 2025 rok?
Analitycy spodziewają się w przyszłym roku ożywienia na rynku M&A, którego początkowe oznaki już dostrzegają.
Odsetek osób mających dostęp do informacji poufnych, kupujących akcje spadł w USA do poziomu najniższego od kilkunastu lat. Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja na rodzimym rynku. Wnioski nie napawają optymizmem.
W pierwszych minutach wtorkowego handlu na warszawskiej giełdzie aktywniejszą stroną byli sprzedający, co przełożyło się na korektę głównych indeksów.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
W porównaniu z bardzo udanym pod względem stóp zwrotu poprzednim tygodniem, w poniedziałek wyraźnie osłabł zapał do zakupów na warszawskiej giełdzie.
Analitycy spodziewają się w przyszłym roku ożywienia na rynku M&A, którego początkowe oznaki już dostrzegają.
Odsetek osób mających dostęp do informacji poufnych, kupujących akcje spadł w USA do poziomu najniższego od kilkunastu lat. Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja na rodzimym rynku. Wnioski nie napawają optymizmem.
W pierwszych minutach wtorkowego handlu na warszawskiej giełdzie aktywniejszą stroną byli sprzedający, co przełożyło się na korektę głównych indeksów.
Największy na świecie norweski fundusz emerytalny Norfund/Oljefondet, nazywany potocznie funduszem naftowym ze względu na główne źródło zysków, przekroczył wartość rynkową 20 bln koron (1,7 bln euro). Przy okazji podał, że zrezygnował z powodów etycznych z inwestowania w izraelskiego operatora łączności Bezeq i w rosyjskiego giganta stalowego Evraz.
W stolicy wpadł Dmitrij V., ścigany przez USA za oszustwa przy prowadzeniu jednej z największych giełd kryptowalutowych na świecie. Zatrzymali go policjanci CBŚP.
Może nie warto stawiać na mnożące się kolejne regulacje i dotacje, jeśli naprawdę chcemy, by Unia Europejska odzyskała konkurencyjność? Bo na razie to utraciliśmy instynkt łowcy i świat nam ucieka.
Boom na sztuczną inteligencję sprawił, że potężny strumień pieniędzy inwestorów został skierowany właśnie na projekty AI. Eksperci mówią już o bańce spekulacyjnej, a Europejski Bank Centralny ostrzega przed załamaniem rynku.
Po pierwszych ukraińskich atakach amerykańskimi rakietami ATACMS rosyjscy inwestorzy rzucili się wyprzedawać akcje. W kilka godzin rosyjskie firmy na giełdzie w Moskwie straciły na wartości ponad 2 mld dol. Rubel jest najtańszy od 13 miesięcy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas