Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 18.08.2016 17:28 Publikacja: 18.08.2016 17:28
Foto: Fotorzepa, Robert gardziński RG Robert gardziński
W czwartkowy poranek kursy akcji większości blue chips świeciły na zielono, ale już po południu w tabeli notowań dominowała czerwień. Bilans całego dnia był niekorzystny. Na finiszu WIG20 spadał czwarty dzień z rzędu, ocierając się o okrągłe 1800 punktów. Ciężar dla rynku stanowiły m.in. banki na czele z PKO BP i Pekao oraz energetyka.
Nawet pobieżna analiza zachowania WIG20, pokazuje, że sytuacja daleka od ideału. Za sprawą kilkudniowego impulsu spadkowego, indeks powrócił poniżej poziomu sprzed ogłoszenia wyników referendum na Wyspach Brytyjskich (1853 pkt; 23 czerwca - red.). A więc na pełne odrobienie pobrexitowych strat przyjdzie nam jeszcze poczekać. Niestety, biorąc pod uwagę otoczenie – i to zarówno rynki dojrzałe jak i wschodzące – słaba postawa Warszawy jest ewenementem. Można zaryzykować stwierdzenie, że GPW pozostaje „czarną owcą". Czwartkowy handel na większości europejskich parkietów toczył się pod dyktando byków. GPW znajdowała się na szarym końcu, a relatywna słabość dużych spółek świadczy o tym, że zagranica nadal spogląda na nasz rynek z ogromną nieufnością. Poważny kapitał omija GPW szerokim łukiem.
Ostatnia czerwcowa sesja na krajowym parkiecie przebiegała pod dyktando kupujących, dzięki którym indeks WIG był...
WIG20 przez całą piątkową sesję notował niewielkie zmiany. Ostatecznie zyskał na wartości symboliczne 0,1 proc....
Amerykański indeks S&P 500 ustanowił nowy rekord na początku piątkowej sesji. Pomogło w tym podpisanie przez USA...
Mimo kontynuacji trendu wzrostowego na warszawskiej giełdzie nie brakuje spółek, których notowania obrały przeci...
Byki pokazały w czwartek moc. Indeks WIG20 zyskał na wartości 2,3 proc. i tym samym wrócił powyżej poziomu 2800...
Na warszawskiej giełdzie zadebiutowała druga w tym roku firma. Jej założyciel planuje szybkie przejęcie na hiszp...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas