Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Aktualizacja: 12.07.2017 17:36 Publikacja: 12.07.2017 17:36
Foto: Bloomberg
Świetne nastroje panowały na warszawskim parkiecie od początku do końca środowej sesji. Duża w tym zasługa zwyżek na niemieckim i amerykańskim parkiecie oraz gołębiej retoryki Janet Yellen podczas przemówienia przed Komisją ds. Usług Finansowych Izby Reprezentantów.
Największym beneficjentem środowego ataku byków były duże spółki. WIG20 rósł w porywach do 2343 pkt, a więc znalazł się najwyżej od końca czerwca. Sesję indeks zakończył wzrostem o 1,9 proc. do 2341 pkt, co jest największą, dodatnią zmianą od 25 kwietnia. Na wykresie powstała biała świeca z dużym korpusem, w japońskim podręczniku analizy technicznej nazywana „białym marubozu". Ma ona pozytywną wymowę i może zapowiadać dalsze zwyżki. Zwłaszcza, że kurs przebił w cenach zamknięcia linię oporu poprowadzoną po lokalnych szczytach z maja i czerwca. Najbliższym oporem jest poziom 2360 pkt, a więc górna granica konsolidacji, w której WIG20 tkwi od dwóch miesięcy. Pokonanie tej bariery powinno skutkować ruchem indeksu do szczytu hossy, który zlokalizowany jest na wysokości 2422 pkt. Warto zwrócić uwagę, że wśród najsilniejszych blue chips podczas ostatniej sesji, trzy to KGHM, Energa i Pekao, a więc firmy wskazane we wtorkowym programie „Prosto z parkietu" przez Piotra Neidka z DM mBanku, jako potencjalni „wodzireje" hossy.
Liczbę ofert ratują firmy z NewConnect, a wartość – Żabka. W tle jednak widać dużą niemoc polskiego rynku IPO. Jaki będzie 2025 rok?
Analitycy spodziewają się w przyszłym roku ożywienia na rynku M&A, którego początkowe oznaki już dostrzegają.
Odsetek osób mających dostęp do informacji poufnych, kupujących akcje spadł w USA do poziomu najniższego od kilkunastu lat. Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja na rodzimym rynku. Wnioski nie napawają optymizmem.
W pierwszych minutach wtorkowego handlu na warszawskiej giełdzie aktywniejszą stroną byli sprzedający, co przełożyło się na korektę głównych indeksów.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
W porównaniu z bardzo udanym pod względem stóp zwrotu poprzednim tygodniem, w poniedziałek wyraźnie osłabł zapał do zakupów na warszawskiej giełdzie.
Analitycy spodziewają się w przyszłym roku ożywienia na rynku M&A, którego początkowe oznaki już dostrzegają.
Odsetek osób mających dostęp do informacji poufnych, kupujących akcje spadł w USA do poziomu najniższego od kilkunastu lat. Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja na rodzimym rynku. Wnioski nie napawają optymizmem.
W pierwszych minutach wtorkowego handlu na warszawskiej giełdzie aktywniejszą stroną byli sprzedający, co przełożyło się na korektę głównych indeksów.
Największy na świecie norweski fundusz emerytalny Norfund/Oljefondet, nazywany potocznie funduszem naftowym ze względu na główne źródło zysków, przekroczył wartość rynkową 20 bln koron (1,7 bln euro). Przy okazji podał, że zrezygnował z powodów etycznych z inwestowania w izraelskiego operatora łączności Bezeq i w rosyjskiego giganta stalowego Evraz.
W stolicy wpadł Dmitrij V., ścigany przez USA za oszustwa przy prowadzeniu jednej z największych giełd kryptowalutowych na świecie. Zatrzymali go policjanci CBŚP.
Może nie warto stawiać na mnożące się kolejne regulacje i dotacje, jeśli naprawdę chcemy, by Unia Europejska odzyskała konkurencyjność? Bo na razie to utraciliśmy instynkt łowcy i świat nam ucieka.
Boom na sztuczną inteligencję sprawił, że potężny strumień pieniędzy inwestorów został skierowany właśnie na projekty AI. Eksperci mówią już o bańce spekulacyjnej, a Europejski Bank Centralny ostrzega przed załamaniem rynku.
Po pierwszych ukraińskich atakach amerykańskimi rakietami ATACMS rosyjscy inwestorzy rzucili się wyprzedawać akcje. W kilka godzin rosyjskie firmy na giełdzie w Moskwie straciły na wartości ponad 2 mld dol. Rubel jest najtańszy od 13 miesięcy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas