Aktualizacja: 01.09.2017 17:07 Publikacja: 01.09.2017 17:07
Foto: Bloomberg
Piątkowa sesja nie należała do najbardziej ekscytujących, a mimo to można zaliczyć ją do udanych. Właściwie od początku notowań WIG20 miał problem z obraniem kierunku. Przeciąganie liny między popytem, a podażą trwało dobre kilka godzin, przez co indeks największych spółek przez dłuższy czas oscylował przy poziomie zamknięcia z piątku. Dla bacznych obserwatorów ostatnich wydarzeń rynkowych nie miało to jednak większego znaczenia. Doświadczenie podpowiadało, że o tym jak ostatecznie potoczą się losy notowań, zadecyduje wejście do gry Amerykanów. I tak też się stało.
WIG20 stracił na wartości 0,6 proc. Udało mu się jednak obronić okrągły poziom 2800 pkt. Przecena nie ominęła te...
Wystarczyło, by rosyjski reżim ogłosił skład delegacji na rozmowy pokojowe z Ukrainą w Stambule, a rosyjscy inwe...
Krajowy rynek wykazuje oznaki nadchodzącego przesilenia po poniedziałkowym ataku na 2900 pkt.
Debiutantów nie brakuje, ale byłoby ich dużo więcej, gdyby sytuacja geopolityczna się uspokoiła.
Na fali niesłabnącego popytu w pierwszej fazie poniedziałkowego handlu krajowe indeksy zostały wyniesione na now...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas