Po tym jak w środę amerykańskie władze monetarne nie zmieniły wysokości stóp procentowych, dziś oczy inwestorów skierowane były na EBC. Jego szef Mario Draghi rozbudził w zeszłym tygodniu nadmierne oczekiwania względem stymulowania gospodarki strefy euro. Nie zostały one spełnione, a rozczarowanie inwestorów przełożyło się na mocno zniżkujące indeksy.
Notowania na większości parkietów Starego Kontynentu rozpoczęły sesję od niewielkich spadków. Po konferencji EBC, przeceny się znacznie pogłębiły. Francuski CAC40 spadł o 2,3 proc., a włoski FTSE MIB aż o 4,6 proc.
W Warszawie dzień zaczął się od symbolicznych spadków. WIG zniżkował o 0,1 proc., z kolei WIG 20 wystartował 0,15 proc. pod kreską. Po południu podaż wyraźnie przejęła inicjatywę. Na zamknięciu sesji WIG stracił 0,69 proc., a WIG20 jeszcze więcej, bo 0,81 proc. W dół ciągnął go KGHM, którego akcje taniały nawet o 2,5 proc.
Gwiazdą wśród blue chipów był BRE. Jego kurs rósł nawet o 3?proc. Była to reakcja na opublikowane rano dobre wyniki. Zysk netto grupy w drugim kwartale 2012 r. wzrósł do 319,5 mln zł z 313 mln zł rok wcześniej. Wynik okazał się lepszy od prognoz analityków.
Wśród mniejszych spółek pozytywnie wyróżniało się m.in. Polskie Jadło. Jego kurs rósł nawet o 12 proc. na wieść o planach stworzenia dużej polskiej sieci fast foodów, która ma stanowić konkurencję dla McDonald's. Mocna przecena dotknęła natomiast spółki Energomontaż-Południe, ABM Solid i Bomi.