Jutro zaczyna się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, na którym (w środę) zapadnie decyzja ws. kosztu pieniądza. Aż 18 z 22 analityków ankietowanych przez „Rz" uważa, że w tym miesiącu rozpocznie się cykl luzowania polityki monetarnej.
Jeśli RPP zdecyduje się na obniżkę o 25 pkt bazowych, główna stopa będzie wynosiła 4,5 proc. To byłoby pierwsze cięcie od czerwca 2009 r., kiedy zakończył się cykl obniżek, zapoczątkowany w listopadzie 2008 r.
Jedno jest pewne – w Radzie nie ma jednomyślności co do potrzeby obniżki już teraz. W ubiegłym tygodniu zbliżający się cykl obniżek zasygnalizował prezes NBP Marek Belka. Dzień później z ust Adama Glapińskiego padły słowa zupełnie inne. – Nie ma podstaw do inicjowania cyklu obniżek stóp procentowych i do końca 2012 r. poziom stóp powinien pozostać bez zmian – powiedział członek RPP.
Jednak, jak szacują ekonomiści, układ sił w RPP na październikowym posiedzeniu może dać przewagę gołębiom, zwłaszcza że nieobecna będzie prawdopodobnie Zyta Gilowska. – Za obniżką może zagłosować pięciu członków Rady – prognozuje Rafał Benecki z ING.
Analitycy PKO BP z kolei spodziewają się pierwszej obniżki w listopadzie, kiedy Rada zapozna się z nową projekcją inflacyjną. Za takim scenariuszem przemawia wciąż wysoki poziom inflacji i oczekiwań inflacyjnych. Te ostatnio nieco spadły, ale wciąż są powyżej 4 proc. Jak wynika z prognoz zebranych przez „Rz", wzrost cen po wyhamowaniu do 3,8 proc. w ujęciu rocznym we wrześniu znowu przyspieszył do 4 proc.