Reklama

WIG 20 na starcie spadał prawie 0,5 proc.

Nieudana próba ustanowienia w piątek przez S&P 500 nowego rekordu hossy, zachęciła do realizacji zysków

Publikacja: 08.10.2012 10:34

WIG 20 na starcie spadał prawie 0,5 proc.

Foto: Bloomberg

Doskonała piątkowa sesja, w trakcie której indeksy w Europie mocno zyskały na wartości, wprawiła inwestorów w doskonały nastrój. Znaczna część z nich już widziała giełdy naszego kontynentu na nowych maksimach. Na możliwość pozytywnego rozwój wydarzeń na kolejnych sesjach wskazywały też zaskakująco dobre informacje z amerykańskiego rynku pracy, gdzie bezrobocie spadło do najniższego poziomu od czterech lat (do 7,8 proc.).

Mimo to giełda nowojorska zakończyła piątkową sesję na minusie. Indeksowi S&P nie udało się ustanowić nowego szczyt obecnej hossy. Taki scenariusz zachęcił inwestorów zza wielkiej wody do realizacji zysków. Na finiszu wspomniany S&P 500 spadał o 0,7 proc.

Słaba postawa Amerykanów sprawiła, że nowy tydzień na światowych parkietach zaczął się słabo. Giełda w Szanghaju spadała o 0,35 proc. a w Hongkongu o 0,56 proc. W Tokio spadki sięgnęły prawie 0,7 proc. Również w Europie dzień zaczął się na czerwono. Wszystkie giełdy traciły na wartości. Parkiet we Frankfurcie zniżkował o 0,8 proc., Londynie o 0,4 proc. a w Paryżu o 1 proc.

Również w Warszawie dzień zaczął się na minusach. WIG 20 spadał o 0,47 proc. do 2399,62 pkt. WIG tracił 0,32 proc. do 44380,07 pkt. Obroty po 30 minutach wynosiły symboliczne 40 mln zł. Lepiej radziły sobie jednak indeksy średnich i małych spółek, które wystartowały nad kreską. Świadczy to o tym, że za spadki szerokiego rynku odpowiada duży kapitał, zapewne w dużej mierze zagraniczny. Rodzimi inwestorzy, którzy chyba powoli przestają „gniewać się" na GPW, najwyraźniej mają ochotę na kupowanie akcji. O rosnącym zainteresowaniu drobnych graczy rynkiem kapitałowym świadczy również gotówka, którą coraz chętniej wpłacają do tzw. misiów, czyli funduszy lokujących pieniądze w firmy z sektora MSP.

Spółkami z WIG 20, które z rana ciągnęły cały rynek w dół były: KGHM (przecena o 1,4 proc.) i PGNiG (spadek o 1 proc.). Honoru ekstraklasy broniły za to drożejący o 0,9 proc. Kernel i zwyżkująca o 0,3 proc. Bogdanka. Sporo okazji do zarobku można też było znaleźć wśród mniejszych firm. Atlantis drożał o 10 proc. a Energomontaż Południe o ponad 9 proc. Również bohater piątkowej sesji, czyli Petrolinvest, zyskiwał na wartości. Tym razem zmiana wynosiła prawie 8 proc. Liderem spadków był przeceniony o prawie 5 proc. Mirbud.

Reklama
Reklama

Na rynku walutowym euro i frank szwajcarski kosztowały w poniedziałek rano tyle samo co w piątek wieczorem czyli odpowiednio: 4,0680 zł i 3,3590 zł. Dolar zyskiwał jednak aż 0,7 proc. do 3,31370 zł. DWOL

Doskonała piątkowa sesja, w trakcie której indeksy w Europie mocno zyskały na wartości, wprawiła inwestorów w doskonały nastrój. Znaczna część z nich już widziała giełdy naszego kontynentu na nowych maksimach. Na możliwość pozytywnego rozwój wydarzeń na kolejnych sesjach wskazywały też zaskakująco dobre informacje z amerykańskiego rynku pracy, gdzie bezrobocie spadło do najniższego poziomu od czterech lat (do 7,8 proc.).

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Giełda
Rosyjskie drony nad Polską. Tak zareagowała giełda, złoty i obligacje
Giełda
Małe spółki wracają do gry. Jakie mają atuty?
Giełda
WIG20 robi krok w tył. sWIG80 powyżej 30 tys. pkt
Giełda
Mocne uderzenie popytu na starcie tygodnia w Warszawie
Giełda
Byki znów górą na GPW, ale niepewność pozostaje
Reklama
Reklama