Łączna kara wynosi 5 lat pozbawienia wolności, ale wykonanie dwuletniego wyroku zostało zawieszone. Dodatkowo skazany ma zapłacić byłemu pracodawcy kwotę odpowiadającą wysokości spowodowanej przez niego straty. Po raz pierwszy Kerviel usłyszał identyczny wyrok w sądzie niższej instancji dwa lata temu. W czerwcu tego roku sprawą zajął się sąd apelacyjny.

Były makler nie zaprzecza, że potajemnie, poza oficjalnymi procedurami, zawarł transakcje o wartości 50 mld euro. Od samego utrzymywał jednak, że o jego działaniach wiedzieli przełożeni.

Środowe orzeczenie paryskiego sądu nie musi oznaczać zakończenia sprawy. Obrońca Kerviela może jeszcze wystąpić do najwyższej instancji odwoławczej, Sądu Kasacyjnego, o zbadanie zgodności z prawem poprzednich orzeczeń.