Największy na świecie producent syntetycznego kauczuku (6,7 mld dolarów wartości) uprzedził, że z powodu złej sytuacji na rynku opon spodziewa się gorszych wyników w I kwartale. Jego akcje we Frankfurcie taniały nawet o 8,4 proc., do poziomu najniższego od siedmiu miesięcy.
Lanxess, którego firma matka Bayer wynalazła sztuczny kauczuk, zapowiedział, że kwartalny zysk operacyjny EBITDA zmaleje do 160–180 mln euro z 369 mln rok temu. Spółka, która osiąga 40 proc. obrotów ze sprzedaży dla sektora motoryzacji, cierpi z tych samych powodów, które zmusiły Continentala i Michelina do przedstawienia gorszych prognoz na ten rok z powodu zapaści w Europie.
Dla Martina Evansa z JP Morgan komunikat firmy jest „ostrym przypomnieniem, jak kiepskie warunki w sektorze motoryzacji, koszty uruchamiania produkcji i niekorzystne kursy walutowe wpłyną na bardzo zły początek roku".
Niemcy zapowiedzieli ograniczanie kosztów, ale nie zmniejszą inwestowania w fabryki i wyposażenie z planowanych 650–700 mln euro, bo liczą na długofalowy wzrost na rynkach wschodzących. Podobnie jak inne europejskie firmy przemysłowe chcą wykorzystać popyt na opony i gumowe akcesoria samochodowe w Azji i Ameryce Łacińskiej. Uruchomią w tym roku zakład w Singapurze za 400 mln euro, a unowocześnią inny w Brazylii.
—reuters