Reklama
Rozwiń
Reklama

Dwie sesje i dwa razy WIG20 kończy notowania pod kreską

Dwie sesje i dwa razy WIG20 kończy notowania pod kreską. Luty na razie nie zachwyca.

Publikacja: 02.02.2016 16:19

Dwie sesje i dwa razy WIG20 kończy notowania pod kreską

Foto: Bloomberg

Inwestorzy z pewnością nie tak wyobrażali sobie początek nowego miesiąca. Kolor czerwony nadal dominuje na warszawskiej giełdzie. W poniedziałek WIG20 stracił 0,15 proc. Dopiero jednak we wtorek podaż pokazała pazur. Początek dnia co prawda nie zwiastował problemów, jednak z każdą godziną handlu coraz mocniej zarysowywała się przewaga sprzedających. Indeks największych spółek naszego parkietu w połowie sesji był już 1,5 proc. pod kreską. Ruch ten był o tyle zaskakujący gdyż w ciągu dnia nie ukazały się żadne informacje, które przemawiałyby za sprzedażą walorów. Wręcz przeciwnie. Minister Skarbu Dawid Jackiewicz stwierdził, że od 2017 r. możliwe jest znaczące obniżenie podatku miedziowego, co ewidentnie pomogło akcjom KGHM. To jednak nie miało większego znaczenia dla całego rynku. Ten z każdą chwilą słabł w oczach. Również KGHM, który rósł w ciągu dnia rósł nawet około 3 proc. zaczął tracić blask.

Dodatkowe -10% na BLACK WEEK

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Week - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Giełda
Inwestorzy w Warszawie ostrożnie podchodzą do zakupów akcji
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Giełda
Na GPW trwa przeciąganie liny
Giełda
Giełdy zareagowały na plan pokojowy. Warszawa została daleko w tyle
Giełda
Nancy Pelosi ma status legendarnej inwestorki
Giełda
Ciężki początek sesji na GPW. WIG20 ląduje na wsparciu
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama