Reklama

Rajd na Wall Street pod lupą techników

Od dołka z lutego akcje amerykańskich spółek zyskały już 12 proc.

Publikacja: 23.03.2016 10:26

Rajd na Wall Street pod lupą techników

Foto: Bloomberg

Ten imponujący dorobek nie rozwiał wątpliwości niedowiarków. Pojawiły się pytania o siłę tego rajdu.

Niektórzy ostatnie zwyżki kursów na Wall Street tłumaczą zakupami inwestorów, którzy zmuszeni zostali do pokrycia krótkich pozycji. Inni narzekają, że skup akcji własnych przez amerykańskie korporacje wywindował ceny walorów do poziomu niemożliwego do utrzymania.

Analitycy techniczni, którzy na podstawie wykresów usiłują przewidzieć rozwój wydarzeń nie mają dobrych wieści dla optymistów i zalecają inwestorom ostrożność.

Analitycy Bespoke Investment Group zauważają, że chociaż ponad 93 proc. spółek z indeksu Standard&Poor's500 w wyniku ostatnich zwyżek znalazło się powyżej 50-dniowych średnich wciąż są powody do obaw. Ten najlepszy taki odczyt od 2009 roku, kiedy wystartował rajd byka, może świadczyć o tym, że notowania akcji znalazły się powyżej wartości godziwej.

„W nadchodzących tygodniach oczekujemy nieznacznego schłodzenia, zawężenia szerokości rynku"", napisali eksperci Bespoke Investment Group. Inwestorom zastanawiającym się nad zakupem akcji radzą, aby wstrzymali się z tym do czasu korekty.

Reklama
Reklama

Nie oznacza to bynajmniej, iż nastawienie analityków Bespoke jest niedźwiedzie. Przekonują oni, że większa szerokość rynku jest pozytywna dla siły rynku w dłuższym terminie. Analitycy techniczni UBS wydają się dużo mniejszymi optymistami. Podkreślają, że wskaźnik Standard&Poor's500 jest obecnie najbardziej wykupiony od 2009 roku. Według Michaela Riesnera i Marca Mullera w tym tygodniu rynek jest podatny na znaczący zwrot sytuacji co będzie początkiem „taktycznej budowy szczytu" po czym nastąpi korekta . Ich zdaniem inwestorzy powinni teraz sprzedać akcje a nie czekać na wzrosty.

Ten imponujący dorobek nie rozwiał wątpliwości niedowiarków. Pojawiły się pytania o siłę tego rajdu.

Niektórzy ostatnie zwyżki kursów na Wall Street tłumaczą zakupami inwestorów, którzy zmuszeni zostali do pokrycia krótkich pozycji. Inni narzekają, że skup akcji własnych przez amerykańskie korporacje wywindował ceny walorów do poziomu niemożliwego do utrzymania.

Reklama
Giełda
Rosyjskie drony nad Polską. Tak zareagowała giełda, złoty i obligacje
Giełda
Małe spółki wracają do gry. Jakie mają atuty?
Giełda
WIG20 robi krok w tył. sWIG80 powyżej 30 tys. pkt
Giełda
Mocne uderzenie popytu na starcie tygodnia w Warszawie
Giełda
Byki znów górą na GPW, ale niepewność pozostaje
Reklama
Reklama