Poniedziałkowa sesja na Wall Street zakończyła się pod dyktando sprzedających. Dow Jones Industrial stracił 0,12 proc. i zakończył dzień na poziomie 17556,41 pkt. S&P 500 osunął się o 0,27 proc. do 2041,99 pkt. Nasdaq Composite spadł o 0,36 proc. i ostatecznie finiszował z wynikiem 4833,40 pkt.
Co przykuwa uwagę inwestorów. Tuż po kończącym dzisiejszą sesję dzwonku wyniki przedstawiła Alcoa i tym samym spółka tradycyjnie otworzyła sezon publikacji. W pierwszym kwartale 2016 r. firma odnotowała znaczny spadek zysków i w efekcie wycena jej akcji spadła w handlu posesyjnym o ponad 2 proc. Analitycy prognozują, że nie będzie to odosobniony przypadek. Szacunki wskazują, że zyski spółek zgrupowanych w indeksie S&P500 będą w pierwszym kwartale bieżącego roku o 7,7 proc. niższe niż rok wcześniej.
- Tak silny spadek zysków (jaki jest prognozowany w pierwszym kwartale) nie był notowany od drugiego kwartału 2009 roku - tłumaczy Lindsey Bell, starszy analityk S&P Global Market Intelligence.
W opinii analityków, część rynku może zakładać, że pierwszy kwartał okaże się najgorszy w całym 2016 r., a potem perspektywy będą już jaśniejsze.
Na rynku walutowym dolar osłabiał się w stosunku do euro. Kurs EUR/USD zbliżył się do poziomu 1,145. Po silnym umocnieniu w ubiegłym tygodniu, bez większych zmian utrzymuje się kurs japońskiego jena. Kursdolara amerykańskiego do jena znajduje się w pobliżu poziomu 108 po tym, jak po raz kolejny możliwość interwencji na rynku walutowym w celu osłabienia jena zasugerowały władze Japonii.