Niewielka realizacja zysku na starcie sesji jest w zasadzie całkiem naturalna. W środę WIG20 wzrósł aż o 1,9 proc., co było najlepszym wynikiem od 25 kwietnia. Mało tego, zwyżce towarzyszyły prawie 1-mld obroty, co w ostatnim czasie jest rzadkim widokiem na rodzimym parkiecie. Na dziennym wykresie WIG20 powstała biała świeca z dużym korpusem, czyli „białe marubozu", które ma pozytywną wymowę i może zapowiadać dalsze zwyżki. Zwłaszcza, że kurs indeksu przebił w cenach zamknięcia linię oporu poprowadzoną po lokalnych szczytach z maja i czerwca. Najbliższym oporem jest poziom 2360 pkt, a więc górna granica konsolidacji, w której WIG20 tkwi od dwóch miesięcy. I to jest właśnie cel byków na dzisiejszą lub najbliższe sesje. Pokonanie tej bariery powinno skutkować ruchem indeksu do szczytu hossy, który zlokalizowany jest na wysokości 2422 pkt. Wsparciem pozostaje oczywiście pułap 2300 pkt.
Dziś bykom może pomagać wzrostowa reakcja Wall Street na wczorajsze przemówienie Janet Yellen w Kongresie. Indeksy S&P500 i Nasdaq100 zyskały bowiem na ostatniej sesji odpowiednio 0,7 proc. i 1,2 proc. Dziś rano lekko zwyżkował CAC40, a DAX oscylował przy poziomie wczorajszego zamknięcia. Ponadto warto zerkać na kalendarium. Po południu poznamy dane o inflacji producenckiej w Stanach Zjednoczonych, które mogą być istotne w kontekście wczorajszego wystąpienie Janet Yellen. Ponadto ważne będą dane o zasiłkach dla bezrobotnych w USA.