Pieniądze mają pochodzić głównie z RPO na lata 2014-2020.
Celem planowanych przedsięwzięć jest wsparcie miast średniej wielkości regionu (Słupska, Kościerzyny, Malborka, Człuchowa-Chojnic, Starogardu Gdańskiego, Kwidzyna, Lęborka i Bytowa) oraz skupionych wokół nich miasteczek i gmin, aby te obszary mogły stać się lokalnymi ośrodkami wzrostu gospodarczego.
W Pomorskiem zwraca się uwagę na to, że z punktu widzenia interwencji publicznej najistotniejszą cechą regionu są niekorzystne zróżnicowania w zakresie poziomu rozwoju między dynamicznie i wszechstronnie rozwijającym się Obszarem Metropolitalnym Trójmiasto a obszarami najbardziej od niego odległymi. Dysproporcje dotyczą m.in. gospodarki i edukacji.
Zastępca dyrektora Departamentu Rozwoju Regionalnego i Przestrzennego Pomorskiego Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku Patrycja Szczygieł wyjaśniła PAP, że intencją samorządowych władz województwa jest pobudzenie rozwoju regionu poza obszarem metropolitalnym (aglomeracją trójmiejską). W tym celu wyróżniono osiem Miejskich Obszarów Funkcjonalnych (MOF) skupionych wokół średnich miast, gdzie zidentyfikowano szczególnie dużo problemów wymagających interwencji. W Pomorskiem nie wyznaczano formalnie Obszarów Strategicznej Interwencji (OSI) a skupiono się na tych obszarach, gdzie sytuacja jest najtrudniejsza lub jest największy potencjał.
Miasta jako liderzy tych obszarów tworzą partnerstwa z gminami ościennymi i partnerami społecznymi (np. lokalnymi organizacjami pozarządowymi i przedsiębiorców). Wyjaśniła, że poszczególne MOF-y po ponad rocznej dyskusji zaproponowały przedsięwzięcia, które w 2020 r. mają doprowadzić do tego, że staną się one takimi lokalnymi, subregionalnymi ośrodkami wzrostu. "Nie będą bazować już tylko na sąsiedztwie z Trójmiastem, ale wypracują swój pomysł na rozwój" - dodała.