- Funkcjonuje ponad 60 definicji firmy rodzinnej, nie można ich rozpatrywać tylko w ujęciu ekonomicznym, ale dochodzą także silne emocje i sentymenty – mówi Katarzyna Gierczak-Grupińska, prezes rodzinnej spółki Gelg oraz fundacji Firmy Rodzinne. Wtórował jej prof. Jerzy Hausner. – Firma rodzinna jest zakorzeniona, musi rozwijając się nie odwracać się od tego dziedzictwa, inaczej zatraci tę odróżniającą ją właściwość - mówił
Na ten aspekt prowadzenia działalności zwracali uwagę także inni przedsiębiorcy, zarządzający rodzinnymi firmami. – My staramy się nie postrzegać naszej spółki wyłącznie z tej perspektywy, mamy inwestora, w zarządzie zasiadają inne osoby. Nie jestem pewien czy moje dzieci będą chciały to kontynuować, dlatego nie chcemy utożsamiać firmy wyłącznie z rodziną - mówił Adam Krzanowski, współzałożyciel i prezes Grupy Nowy Styl.