Waldemar Pawlak spotkał się wczoraj na Śląsku z prezesami spółek węglowych. Rozmawiali o inwestycjach w górnictwie. Odniósł się też do napiętej sytuacji w Kompanii Węglowej, gdzie trwa spór na linii zarząd – związki o wieloletnią strategię spółki zakładającą m.in. likwidację nierentownej Halemby (kopalni w Rudzie Śląskiej), redukcję zatrudnienia i ograniczenie wydobycia.

Pawlak powiedział, że dokument powinien zostać jak najszybciej przyjęty. – Należałoby unikać opisywania szczegółowo, jak różne przedsięwzięcia będą realizowane, bo ważne jest, by w strategii zarysować potrzebę utrzymania miejsc pracy, dobrej pozycji rynkowej i wydobycia węgla po opłacalnych cenach, a decyzje dotyczące wykorzystania złóż czy przesunięć w zatrudnieniu pozostawiałbym uzgodnieniom zarządu ze związkami zawodowymi – mówił Pawlak.

– Nie potrzeba tego przesądzać w strategii. Tak jak np. sprzedaży kopalni Silesia, gdzie sami pracownicy znaleźli inwestora i zostanie sprzedany. W przypadku Halemby możemy działać jak w przypadku Silesii, jeżeli tylko załoga się na to zdecyduje – dodał. Ze związkowcami wicepremier spotka się 3 września na rocznicy porozumień jastrzębskich. Stanowiska w sprawie sporu w Kompanii wicepremier nie zajął.

Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii, powiedział, że w czwartek rozpocznie się kolejna tura mediacji z udziałem wojewody śląskiego.

O porozumienie może być jednak trudno, bo w środę Kompania zaprezentowała ekspertyzy prawne mówiące, że planowane na 2 września referendum strajkowe i strajk w sprawach innych niż płacowe będą nielegalne. Związkowcy odpowiadają, że decydować o tym może sąd.