Złych kredytów przybyło w sierpniu o 0,7 proc. pomimo wzrostu całego portfela o 1,1 proc. Najwięcej jest niespłacanych kredytów konsumpcyjnych zwanych w rosyjskiej nomenklaturze „beznadziejnymi” (ponad pół roku zaległości w spłatach).

W pierwszym półroczu wzrostu złych kredytów miał z czołówki tylko Sbierbank. Po ośmiu miesiącach już większość z 30 największych banków.

- Tendencji do obniżania poziomu przeterminowanych kredytów nie obserwujemy - ocenia prezes Centralnego Banku Rosji, Siergiej Ignatiew.

Według Fich złe kredyty stanowią już 25 proc. portfela rosyjskich banków. Prognozy na wrzesień mówią o dalszym wzroście, bo wiele banków będzie restrukturyzować długi przedsiębiorstw, mających znaczny udział w portfelach kredytowych.