Komisja Nadzoru Finansowego na wtorkowym posiedzeniu nałożyła 300 tys. zł kary pieniężnej na Dramolton Limited SKA za niepoinformowanie w ustawowym terminie o zbyciu akcji Polrestu. Podmiot w lipcu 2009 r. zbył 1,93 -proc. pakiet papierów restauracyjnej firmy i zmniejszył zaangażowanie do nieco ponad 34 proc. kapitału. Potem dalej zmniejszał zaangażowanie poniżej kolejnych progów, których przekroczenie obligowało do wypuszczenia stosownych komunikatów (20 proc., 15 proc., 10 proc. i 5 proc.). Oficjalna informacja, że Dramolton Limited SKA nie posiada już akcji Polrestu została opublikowana dopiero 2 czerwca.
W Krośnie nie manipulowano
KNF jednogłośnie uchyliła też swoją decyzję z 28 czerwca ub.r., a której nałożyła na osobę fizyczną - ówczesnego znaczącego akcjonariusza Krosna karę w wysokości 200 tys. zł za manipulację informacją. Miała polegać na wprowadzeniu w błąd inwestorów poprzez publiczne rozpowszechnianie w grudniu 2008 r. nierzetelnych informacji na temat skali zaangażowania spółki w transakcje instrumentami pochodnymi. Komisja umorzyła postępowanie administracyjne w tej sprawie ze względów dowodowych.
100 tys. złotych kary dla wydawcy "Wprost"
Komisja Nadzoru Finansowego ukarała prezesa Platformy Mediowej Point Group (notowany na GPW wydawca m.in. "Wprost", "Machiny" i "Filmu") karą w wysokości 100 tysięcy złotych za "rażące naruszenie obowiązków informacyjnych spółki publicznej".
Chodzi o raport bieżący spółki z grudnia ubiegłego roku informujący o przejęciu Agencji Wydawniczo-Reklamowej Wprost. Jak podaje KNF, w raporcie została podana mogąca wprowadzić inwestorów w błąd informacja statystyczna i rankingowa. Point Group podał bowiem, że „według danych cennikowych Expert Monitora (bez uwzględnienia rabatów i autopromocji) w ubiegłym roku "Wprost" zarobiło 98,7 mln zł". Raport był skonstruowany w sposób sugerujący, że są to wyniki finansowe Wprost za 2008 rok.