Reklama

Windykatorzy ruszają z biznesem pożyczkowym

Branża ma nowy pomysł na zarabianie. Pożyczki są szansą dla osób, które nie dostaną ich w banku

Publikacja: 20.08.2012 00:54

Firmy odzyskujące długi rosną w siłę

Firmy odzyskujące długi rosną w siłę

Foto: Rzeczpospolita

 

Jak przekonują przedstawiciele firm, udzielanie pożyczek ma przynieść korzyści nie tylko spółkom trudniącym się odzyskiwaniem pieniędzy, lecz także ich dłużnikom.

W 2010 r. z pomysłem pożyczek Novum wystartował lider branży windykacyjnej w naszym kraju, wrocławski Kruk. Produkt jest skierowany do byłych dłużników firmy – osób, które regularnie wywiązywały się z porozumień ratalnych i już spłaciły zadłużenie wobec grupy. – Mieliśmy świadomość, że nasi klienci, którzy z powodzeniem spłacili zadłużenie, nie mają dostępu do rynku bankowego, a często było tak, że znowu potrzebowali pieniędzy. Z drugiej strony mieliśmy wiedzę o ludziach, którzy z powodzeniem spłacali zadłużenie wobec Kruka, a tego np. nie wiedziały banki. Dzięki temu wiedzieliśmy, kto jest wiarygodnym klientem i komu znowu można zaoferować pożyczkę – mówi Michał Zasępa, członek zarządu Kruka.

Z projektem pożyczek (Finsano) niedługo wystartuje także firma Kredyt Inkaso. Produkt ten będzie jednak się różnił od tego, co proponuje Kruk. Spółka chce zaoferować swoim dłużnikom pożyczki bezgotówkowe na ściśle określony cel, którym ma być restrukturyzacja zadłużenia.

– Klient dostaje od nas nową szansę, która pozwala, aby jego przeszłość nie była już obarczona długiem nieregularnym. Staje się normalnym kredytobiorcą i powraca ponownie na rynek z nową, pozytywną historią – mówił Artur Górnik, szef Kredyt Inkaso.

Reklama
Reklama

W 2011 r. Kruk udzielił około 4,7 tys. pożyczek na łączną kwotę blisko 6 mln zł. Biznes jednak coraz bardziej się rozkręca. W samym I kwartale było to już prawie 2 tys. pożyczek na 3 mln zł (dane za II kwartał będą znane dopiero pod koniec sierpnia).

– Każda osoba przechodzi weryfikację kredytową. Średnio udzielamy pożyczek na około rok. Nominalny koszt takiej pożyczki to około 50 proc. – mówi Zasępa. Oznacza to, że za pożyczony 1000 zł Krukowi należy oddać już 1500 zł. Jakie będą to kwoty w przypadku Kredyt Inkaso – na razie nie wiadomo. – Nie da się więc jednoznacznie stwierdzić, czy zaciągnięcie pożyczki restrukturyzacyjnej wiąże się z większym kosztem. Z pewnością jednak korzyścią jest to, że klient wraca do obrotu finansowego – mówi Górnik. Kruk idzie jednak dalej. Już zapowiada, że pożyczki może zaoferować także za granicą.

– Myślimy o uruchomieniu tego produktu na innych rynkach, na których rozwinęliśmy biznes windykacyjny. W Rumunii kupiliśmy już setki tysięcy spraw i mamy potencjalną bazę klientów do działalności pożyczkowej – dodaje Zasępa.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora p.tychmanowicz@rp.pl

Finanse
Najwięksi dłużnicy Rosji to najwięksi sojusznicy Kremla
Finanse
Długi, etyka i edukacja. Jak zmienić mentalność Polaków?
Finanse
ARP chce finansować inwestycje sektora MŚP
Materiał Partnera
Tak sfinansujesz samochód używany, by cieszyć się jakością bez wyrzeczeń
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Finanse
W środę ostatni dzień na zgłoszenie wierzytelności do syndyka Cinkciarza
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama