Bankowy Fundusz Gwarancyjny, Komisja Nadzoru Finansowego, Ministerstwo Finansów, Ministerstwo Sprawiedliwości, Narodowy Bank Polski, policja oraz Urząd Ochrony i Konsumentów prowadza od końca listopada kampanię społeczną „Nie daj się nabrać. Sprawdź zanim podpiszesz" (www. zanim-podpiszesz. pl). Zaniepokojone stopniem łatwowierności Polaków oraz skalą upadłość gdańskiej piramidy finansowej instytucje informują o ryzyku związanym z zaciąganiem pożyczek na lichwiarskie oprocentowanie, tzw. „chwilówek" i powierzaniem pieniędzy firmom niepodlegającym nadzorowi państwa.
Na stronie internetowej kampanii przedstawione zostały proste zasady, których należy przestrzegać, żeby nie dać się nabrać. - Sprawdzajmy zawsze wiarygodność firm, z którymi podpisujemy umowy (np. dzwoniąc pod bezpłatną infolinię prowadzoną przez KNF), dokładnie czytajmy umowy przed podpisaniem, a jeżeli ichnie rozumiemy, nie podpisujmy ich w ogóle – ostrzegają m.in. twórcy kampanii.
Na pierwszy rzut oka kampania koncentruje się na usługach firm pożyczkowych, które – choć nieobjęte nadzorem – działają legalnie. – Nie chcemy się skupić na firmach pożyczkowych, ani tym bardziej atakować ich. Na stronie internetowej kampanii jest nie tylko zakładka poświęcona pożyczkom, lecz również inwestycjom – mówi Katarzyna Mazurkiewicz, rzeczniczka Komisji Nadzoru Finansowego.
Zwraca przy tym uwagę, że na szkodę klientów mogą działać także firmy funkcjonujące zgodnie z prawem. – Spotkaliśmy się z przypadkami instytucji, którym niedoszły klient musiał zapłacić kilkanaście tysięcy złotych za samo rozpatrzenie wniosku o pożyczkę, której w końcu nie dostał. Trafiają się też pożyczki, których rzeczywista roczna stopa oprocentowania wynosi kilka lub kilkanaście tysięcy procent – mówi Mazurkiewicz.
Kampania zwraca uwagę na zasady, których warto przestrzegać przy różnego rodzaju umowach finansowych, nie tylko tych o kredyt konsumencki i nie tylko tzawieranych z „piramidami finansowymi". Uczy również jak nie dać się oszukać w majestacie prawa lub raczej – dzięki lukom w prawie.
