Podatkowa gorączka w USA

Mieszkańcy USA mają dwa tygodnie mniej niż Polacy na rozliczenie się z fiskusem

Publikacja: 15.04.2013 21:23

W poniedziałek urzędy pocztowe w całych Stanach Zjednoczonych wypełniły się podatnikami, którzy do ostatniej chwili zwlekali z wypełnieniem PIT-u.

Pora lunchu 15 kwietnia – w ostatnim ustawowym dniu rozliczeń  – to czas, w którym na amerykańskich pocztach pojawia się najwięcej klientów i ustawiają się kolejki, mimo że dziś ponad 80 proc. indywidualnych podatników przesyła PIT-y drogą elektroniczną. W dużych miejscowościach niektóre oddziały otwarte są aż do północy, bo o terminowości rozliczenia decyduje data stempla pocztowego.

Raz do roku około 15 kwietnia biuro Białego Domu publikuje dane z rozliczeń podatkowych prezydenta i wiceprezydenta USA. Obaj politycy nie mogą ukrywać swoich rozliczeń, choć i tak w reprodukowanych PIT-ach zakrywa się numery Social Security (odpowiednik PESEL i NIP) oraz inne osobiste dane.

Z rozliczenia Pierwszej Rodziny za ubiegły rok wynika, że dochód Michelle i Baracka Obamów zmniejszył się w 2012 roku o 23 proc. Przy zarobkach w wysokości 608,6 tys. dolarów zapłacili oni 112,2 tys. dol. podatków, co daje efektywną stopę podatkową w wysokości 18,4 proc. Obamowie przekazali także na cele charytatywne 150 tys. dolarów, czyli jedną czwartą dochodów. (Donacje w na rzecz kościołów, fundacji i organizacji not-for-profit można w USA odpisywać od dochodu.)

Z kolei dochody wiceprezydenta Joe Bidena i jego małżonki wyniosły 385 tys. dolarów, od których odprowadzono 88 tys. dolarów federalnego podatku oraz 17 tys. podatków lokalnych. Bidenowie byli jednak znacznie mniej hojni jeśli chodzi o działalność charytatywną – przeznaczyli na ten cel 7,2 tys. dol.

Prosty PIT z dochodem z pracy najemnej można w USA wypełnić stosunkowo szybko i bezboleśnie. Ale Amerykanie w dużo większym stopniu niż Polacy potrzebują pomocy przy rozliczaniu się z podatków. Dzisiejszy kodeks podatkowy to prawdziwy labirynt. Wystarczy posiadać nieruchomość, własny drobny biznes, albo dziecko w college'u i rozliczenie się do 15 kwietnia następnego roku  może zamienić się w koszmar. Kolejne ustawy, które rzekomo mają uprościć przepisy podatkowe, w rezultacie zwiększają gąszcz obowiązujących przepisów. Liczba przepisów podatkowych zbliża się do 100 tysięcy. W tej chwili obowiązuje prawie 600 różnych formularzy, z których należy korzystać przy wypełnianiu PIT-u. W tym gąszczu ledwo orientują się sami specjaliści od wypełniania rozliczeń. Ale zarabiają na tym pieniądze H&R Block, największa amerykańska firma pomagająca w wypełnianiu PIT–ów notuje rocznie obroty rzędu 3 mld dol., a zyski netto w ubr. wyniosły 455 mln dol.

Oprócz konieczności rozliczenia się z podatku federalnego, w większości stanów USA trzeba także wypełnić lokalny PIT, a nawet i kilka. Na przykład mieszkaniec Jersey City, dojeżdżający do pracy na niedaleki   Manhattan musi wywiązać się ze zobowiązań podatkowych wobec trzech jurysdykcji: rządu federalnego, stanu Nowy Jork (gdzie jest zatrudniony) i stanu New Jersey (gdzie mieszka).

Tomasz Deptuła z Nowego Jorku

W poniedziałek urzędy pocztowe w całych Stanach Zjednoczonych wypełniły się podatnikami, którzy do ostatniej chwili zwlekali z wypełnieniem PIT-u.

Pora lunchu 15 kwietnia – w ostatnim ustawowym dniu rozliczeń  – to czas, w którym na amerykańskich pocztach pojawia się najwięcej klientów i ustawiają się kolejki, mimo że dziś ponad 80 proc. indywidualnych podatników przesyła PIT-y drogą elektroniczną. W dużych miejscowościach niektóre oddziały otwarte są aż do północy, bo o terminowości rozliczenia decyduje data stempla pocztowego.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Finanse
Drastyczna kara za przelew na Ukrainę. Finanse Rosjan pod kontrolą FSB
Finanse
Pokażemy wzorcową umowę między bankami a kredytobiorcami
Finanse
Szefowa EBC rozważa wcześniejsze opuszczenie stanowiska
Finanse
Niemcy są największym wierzycielem. Przegoniły Japonię
Prognozy „Parkietu”.
Jak oszczędzać i inwestować w czasach spadających stóp procentowych?