"Gdyby skarb państwa wypełniał stare butelki banknotami, zagrzebywał je w opuszczonych szybach węglowych na dostępnej głębokości i zasypał te szyby śmieciami, a następnie pozostawił wydostanie tych banknotów – w myśl doskonale wypróbowanych zasad laisses – faire'yzmu – prywatnym przedsiębiorcom (oczywiście po uzyskaniu dzierżawy terenu banknotonośnego),  bezrobocie zostałoby przezwyciężone, a w wyniku tego zarówno dochód realny społeczeństwa, jak i jego kapitał rzeczowy osiągnęłyby prawdopodobnie poziom znacznie wyższy aniżeli istniejący obecnie. Rozumniej zapewne byłoby budować domy itp., jeżeli jednak stoją temu na przeszkodzie trudności natury politycznej i praktycznej, lepiej już zakopywać banknoty niż w ogóle nic nie robić" - pisał John Maynard Keynes w "Ogólnej teorii zatrudnienia, procentu i pieniądza". Politycy i biurokraci w USA wkładają wiele wysiłku, by zredukować do absurdu zniuansowaną w gruncie rzeczy myśl ekonomisty na temat ilości pieniądza w gospodarce.

Podczas tzw. government shutdown nie funkcjonowała część agencji federalnych. Około 800 tys. pracowników miało przymusowe wakacje. Rząd, który sam ustalił prawo mające wymusić ograniczenie wydatków, dotyczące automatycznych cięć, wypłacił jednak 100 tys. urzędników 400 mln. dol. za ową bezczynność. Swoją drogą niepokój wywołany urlopowaniem agend federalnych przybrał niewspółmierne do skali zdarzenia rozmiary. 800 tys. etatów to niewielka część administracji amerykańskiej, w której pracuje około 25 mln. ludzi, w tym na poziomie federalnym 5 - 6 mln. Federalny Departament Rolnictwa oszczędzał na pomocy żywnościowej dla ubogich emerytów, jednocześnie subsydiując tysiące hipotek dla nieźle uposażonych, w tym rezydencje na pięknych wybrzeżach stanu Hawaje. Ministerstwo rolnictwa znalazło też pieniądze na promocję lokalnych wódek i likierów, tudzież 45 tys. dol. na dotacje dla tak innowacyjnych produktów jak nowe smaki Krwawej Mary. Gwardia Narodowa wydała 10 mln. dol. na reklamy wirtualnego bohaterstwa, czyli ostatniej części "Supermana", w podobnym czasie zwalniając z obowiązków 8 tys. żołnierzy, z których część była rzeczywistymi bohaterami. Departament Stanu zamówił "lajki" za 630 tys. dol. Zapewne słusznie z kolei promowano za dziesiątki mln. dol. stronę internetową obsługującą program Obamacare, szkoda że strona nie zadziałała na czas. Ponieważ polityka zdrowotna jest rządowym priorytetem, Departament Zdrowia dołożył 200 tys. dol. do imprezy w słynnym Paramount Studios w Hollywood, zdaje się promując zdrowy tryb życia... W ramach większych projektów rząd wydaje półtora mld. dol. na utrzymanie niezagospodarowanych nieruchomości. Kilkanaście C 27 Spartan, samolotów transportowych dla armii, kosztujących około 500 mln. dol. wylądowało na... złomowisku, czyli w bazie, gdzie przechowuje się wycofane z sił powietrznych maszyny. Obecnie armia szuka kupca na transportowce.

Księga wymienia przedsięwzięcia, w których roztrwoniono łącznie 30 mld. dol. W tym samym czasie media ekonomiczne na całym świecie zasadnie rozprawiały nad programem ograniczenia wydatków na następną dekadę, w którym cięcia średniorocznie mają wynosić około 50 mld. dol. ...