W czwartek pozew na 100 mld rubli (3,3 mld dol.) przyjął do rozpatrzenia sąd rejonu Kuncewo w Moskwie. Pozwanym jest mer Jurij Łużkow, a powodami – mieszkańcy osiedla „Recznik”.

– Domagamy się kompensacji za straty moralne i materialne, a dodatkowo w charakterze zabezpieczenia naszych roszczeń poprosiliśmy sąd o nałożenie aresztu na majątek mera – mówi agencji ITAR-TASS Władimir Winogradow, jeden z powodów.

W nocy 21 stycznia, pomimo protestów mieszkańców, wjechały na teren osiedla buldożery i zniosły z powierzchni 22 domy z całym mieniem w środku. W ten sposób miasto zyskało bardzo atrakcyjne działki. Stowarzyszenie „Recznik” powstało w 1957 r., gdy władze stolicy oddały mieszkańcom 30 ha dziewiczych terenów nad rzeką Moskwą. Członkowie stowarzyszenia mogli tam postawić dacze, ale bez prawa na budowę domów całorocznych.

Przez dziesięciolecia wyrosły wśród zieleni dziesiątki daczy, tak drewnianych, jak i ceglanych okazałych willi. W tym czasie władze łakomie spoglądały na atrakcyjne działki. Poprzez prokuraturę sprawdzały, czy dacze zostały postawione zgodnie z prawem. W 1998 r . część osiedla została włączona do największego parku krajobrazowego stolicy (Park Moskworecki), co otworzyło władzom drogę do odzyskania działek. Decyzją sądu dostały zgodę na wyburzenie 37 domów, które znalazły się na terenie parku.

Roczny dochód Łużkowa to oficjalnie ponad 201 tys. dol. Jest on jednak mężem najbogatszej Rosjanki Jeleny Baturiny (jej majątek to 4,2 mld dol. według Forbes). Jej grupa Inteko ma wiodącą pozycję na rosyjskim rynku polimerów, budownictwa mieszkaniowego oraz handlu nieruchomościami. Roczny dochód Baturiny jest 1100 razy większy od zarobków jej męża.