Reklama
Rozwiń

Resort rozwoju liczy na regiony

W przyszłym roku samorządowcy mają wydać 9 mld zł z funduszy unijnych. Jak dotąd pieniądze płyną w Polskę bardzo powoli – wypłacono tylko 0,4 proc. środków

Publikacja: 05.12.2008 04:50

Unijny PRogram dla regionów okazaŁ siĘ sukcesem. Liderem rankingu wykorzystania unijnej pomocy z lat

Unijny PRogram dla regionów okazaŁ siĘ sukcesem. Liderem rankingu wykorzystania unijnej pomocy z lat 2004 – 2006 okazała się Lubelszczyzna. Obecnie najlepiej radzą sobie Śląsk i Opolszczyzna. Do najsłabszych regionów wciąż należy Mazowsze. Łącznie regiony mają do dyspozycji 16,5 mld euro na lata 2007 – 2013.

Foto: Rzeczpospolita

Jednym ze sposobów rządu na walkę z kryzysem jest sprawne wykorzystanie unijnych funduszy. Rząd chce w przyszłym roku wydać 16,8 mld zł. Ponad połowę tej kwoty – czyli 8,9 mld zł – mają wykorzystać regiony. Większość – 6,5 mld zł przypada na programy regionalne. Pozostała część – ok. 2,4 mld zł – pochodzić ma z regionalnej części programu „Kapitał Ludzki”, finansującego m.in. szkolenia dla przedsiębiorców.

Pomoc na lata 2007 – 2013 jak dotąd płynie cieniutkim strumykiem. W niektórych regionach do końca października beneficjenci nie zobaczyli ani euro unijnego wsparcia, m.in. na Dolnym Śląsku, Podkarpaciu, w województwie łódzkim i warmińsko-mazurskim. Władze regionów zapowiadają jednak mobilizację. – Jeszcze w pierwszej połowie przyszłego roku chcemy uruchomić większość konkursów – mówi Mieczysław Struk, wicemarszałek województwa pomorskiego. – Do końca tego roku regiony wypłacą około 50 mln zł dotacji – zapewnia Krzysztof Hetman, wiceminister rozwoju regionalnego.

Zdecydowanie najszybciej pomoc z Brukseli wykorzystują Opolszczyzna i Śląsk. W tym ostatnim regionie wartość przyznanego wsparcia sięga 464 mln zł. To blisko połowa wartości wszystkich dotacji w regionach. Na Opolszczyźnie przyznaną pomoc wypłaca się też najszybciej. Podczas gdy średnio regiony wypłaciły zaledwie 0,07 proc. pieniędzy zarezerwowanych dla nich na lata 2007 – 2013, na Opolszczyźnie wskaźnik ten sięga 0,4 proc.

Poprzednie lata pokazują jednak, że samorządowcy radzą sobie z wykorzystaniem pomocy z Brukseli. – Unijny program, z którego regiony korzystały w latach 2004 – 2006, będzie programem sukcesu – mówi „Rz” Krzysztof Hetman. Według danych resortu na koniec października najwięcej pieniędzy ze starej perspektywy wydały województwa lubelskie i zachodniopomorskie. Na szarym końcu plasuje się Mazowsze. W większości województw przyznane dotacje przekraczają dostępną pulę – by nie stracić ani euro. Urzędnicy spodziewają się bowiem oszczędności i zwrotu części rozdzielonej wcześniej pomocy.

[ramka][srodtytul]Plan na 2009 rok[/srodtytul]

W 2009 r. Polska wydać ma 16,8 mld zł pomocy z UE. Regiony rozdysponują 6,5 mld zł z programów regionalnych i 2,4 mld zł z „Kapitału ludzkiego”. Tzw. miękkie projekty pochłoną 3,5 mld zł. Z programu „Infrastruktura i środowisko” Polska wyda 3,1 mld zł (m.in. resort infrastruktury 2 mld zł, środowiska – 0,7 mld), z „Innowacyjnej gospodarki” – 2,5 mld zł (w tym resort gospodarki 0,7 mld na dotacje dla firm, Ministerstwo Nauki 0,8 mld zł). 800 mln zł trafi do regionów z programu „Rozwój Polski Wschodniej”.[/ramka]

[ramka][srodtytul]Plan antykryzysowy unii europejskiej[/srodtytul]

Przyjęty w listopadzie przez Komisję Europejską plan antykryzysowy przewiduje ułatwienia w wykorzystaniu funduszy strukturalnych. Mają się one przyczynić do szybszego wykorzystania pomocy unijnej – w Polsce chodzi o ponad 67 mld euro. Najważniejsze postanowienia to:

- wydłużenie do połowy 2009 roku możliwości wydawania unijnej pomocy z lat 2004 – 2006 (zgodnie z zasadą „n+2” pomoc moglibyśmy wydawać tylko do końca tego roku),

- dodatkowa zaliczka z KE dla Polski sięgająca 3 mld zł na unijne projekty realizowane w latach 2007 – 2013,

- realizacja dużych inwestycji (w sektorze transportu o wartości przekraczającej 50 mln euro, w sektorze ochrony środowiska powyżej 25 mln euro) będzie mogła ruszyć bez oczekiwania na zatwierdzenie ich przez KE,

- firmy będą mogły korzystać z zaliczek na finansowanie unijnych projektów. Na styczeń MRR zapowiada szczegółowe regulacje w tej sprawie.

Dotychczas możliwa była jedynie refundacja wydatków.[/ramka]

Jednym ze sposobów rządu na walkę z kryzysem jest sprawne wykorzystanie unijnych funduszy. Rząd chce w przyszłym roku wydać 16,8 mld zł. Ponad połowę tej kwoty – czyli 8,9 mld zł – mają wykorzystać regiony. Większość – 6,5 mld zł przypada na programy regionalne. Pozostała część – ok. 2,4 mld zł – pochodzić ma z regionalnej części programu „Kapitał Ludzki”, finansującego m.in. szkolenia dla przedsiębiorców.

Pomoc na lata 2007 – 2013 jak dotąd płynie cieniutkim strumykiem. W niektórych regionach do końca października beneficjenci nie zobaczyli ani euro unijnego wsparcia, m.in. na Dolnym Śląsku, Podkarpaciu, w województwie łódzkim i warmińsko-mazurskim. Władze regionów zapowiadają jednak mobilizację. – Jeszcze w pierwszej połowie przyszłego roku chcemy uruchomić większość konkursów – mówi Mieczysław Struk, wicemarszałek województwa pomorskiego. – Do końca tego roku regiony wypłacą około 50 mln zł dotacji – zapewnia Krzysztof Hetman, wiceminister rozwoju regionalnego.

Finanse
Listy zastawne: klucz do tańszych kredytów mieszkaniowych?
Finanse
Otwarcie na dialog, czekanie na konkretne działania
Finanse
Putin gotowy na utratę zamrożonych aktywów. Już nie chce kupować boeingów
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Finanse
Holistyczne spojrzenie na inwestora