Czy jest to możliwe, że w ogarniętych kryzysem Stanach Zjednoczonych istnieją zadowoleni ludzie, którzy uważają, że żyją w dobrych czasach? Tak – są nimi mieszkańcy 5-tys. hrabstwa Lander w stanie Nevada. Nevada jest bowiem czwartym największym producentem złota na świecie, a gospodarka regionu oparta jest w dużej mierze na wydobyciu tego surowca.
Kiedy gospodarka realna podupada, a kursy walut zmieniają się, jak w kalejdoskopie, inwestorzy przerzucają się na złoto i inne metale oraz kruszce szlachetne. – Jesteśmy zawsze inni, niż reszta kraju – mówi Charlotte Thompson, mieszkaniec regionu.
Bezrobocie w hrabstwie Lander wyniosło 4,8 proc. w porównaniu z 6,7 proc. w listopadzie w całym kraju. Mieszkańcy nie mają problemów ze spłatą kredytów, a ceny domów nie spadają. Ludzie nadal chętnie odwiedzają kluby i kasyna wydając pieniądze zarobione dzięki wysokim cenom złota.