Waldemar Pawlak, wicepremier i minister gospodarki uważa, że media nadmiernie negatywnie informują o prognozach rozwoju gospodarczego Polski, przygotowywanego przez różne światowe instytucje finansowe. - Nasze sytuacja gospodarcza na tle regionu wygląda rewelacyjnie - przekonywał na konferencji prasowej.
Przypomniał, że [link=http://www.rp.pl/artykul/250806.html]Komisja Europejska szacuje[/link], iż nasz PKB wzrośnie w tym roku o 2 proc, a dla większości krajów regionu KE przewiduje recesję.- Jeśli chodzi o szacowania dotyczące wzrostu gospodarczego, okazuje się że są kraje, które były kiedyś u nas symbolem rozwoju i atrakcyjności, a w tej chwili znajdują się w takiej sytuacji, że wcale byśmy im nie zazdrościli tego położenia. W przypadku niektórych szacuje się spadek na poziomie 5-6 proc. PKB w bieżącym roku - tłumaczył wicepremier Pawlak.
W takiej sytuacji są według KE Irlandia i kraje nadbałtyckie. Pomimo to resort gospodarki przygotowuje pakiet rozwiązań, które mogą przyspieszyć rozwój gospodarki.
- Chcemy go przedstawić partnerom społecznym. - zapowiedział wicepremier Pawlak.
Wicepremier zamierza przygotować zmiany w rozporządzeniach dotyczących sposobu wydawania pieniędzy Unijnych. zaproponuje rozszerzenie kręgu beneficjentów, ustalenie sposobu rozliczania środków dotacji rozwojowej zasilających instrumenty inżynierii finansowej, zmianę sposobu ustanowienia zabezpieczeń należytego wykonania zobowiązań wynikających z umów o dofinansowanie w przypadku projektów, w których beneficjenci otrzymują wsparcie w formie zaliczki, a także możliwości wykazania przez Instytucje zarządzające kwot udzielanych zaliczek w deklaracjach wydatków kierowanych do KE.